"Krysia znów oddała to, co zebrała na okulary. Widać, że oni są dla niej całym światem"

"Krysia znów oddała to, co zebrała na okulary. Widać, że oni są dla niej całym światem"

"Krysia znów oddała to, co zebrała na okulary. Widać, że oni są dla niej całym światem"

canva.com

"Znam ją od jakiegoś czasu. A poznałam w sumie przypadkiem. Przyszła kiedyś do mnie zapytać, czy nie mam przypadkiem czegoś w domu do zrobienia, bo ona by chętnie pomogła za jakąś drobną opłatą. Akurat miałam ogród do pielenia i trzeba było zrobić porządek na strychu. Sprawdziła się i jakoś tak zaczęła przychodzić do mnie regularnie. Ja cieszyłam się, że mogę jej pomóc, a ona, że może zarobić. No i miałam wszystko w domu zawsze zrobione. Oni są dla niej wszystkim. Nie jeden raz się o tym przekonałam. Tym razem znów oddała to, co zebrała na okulary".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Poznałam ją przypadkiem

Przeprowadziła się tutaj z synami i często ją z nimi widywałam. Chłopcy byli zawsze tacy grzeczni. Z daleka z uśmiechem krzyczeli "dzień dobry". Ona była raczej smutna. Jakby miała mnóstwo problemów i nie wiedziała, jak je rozwiązać.

Nie pytałam sama. Nie chciałam się wtrącać. Ale pewnego dnia zapukała do moich drzwi. Przyszła, bo chciała się dowiedzieć, czy nie mam czegoś do zrobienia. Tak, żeby ona mogła sobie zarobić.

W sumie to się ucieszyłam, bo miałam ogródek do pielenia, a nienawidzę tego robić. Wtedy posprzątała mi też strych, a ja byłam tak zadowolona, że zaczęła do mnie przychodzić regularnie.

Trochę o sobie opowiadała

Krysia nie miała dobrze z ojcem chłopaków. Dlatego od niego odeszła. Alimentów płaci jej 200 zł na dwójkę i naprawdę nie wiem, jak to możliwe. Ale widziałam wyrok sądu.

Chłopcy tacy chorowici. Wiecznie u lekarza. Ciągle na te leki musi wydawać, a i na wizyty prywatne nierzadko, bo ciężko się czasem dostać do specjalisty na NFZ.

Mówiła, że kiepsko widzi. Dostała receptę na okulary i odkładała na nie już dobry rok. Ale jeden z synów potrzebował nowe buty, a drugi znów się pochorował. No i oddała te pieniądze po raz kolejny.

sklep z okularami canva.com

Poszliśmy do optyka

Ona nie chciała bez pieniędzy, ale ja powiedziałam, że warto by było, żeby wiedziała, ile będą kosztowały okulary, które jej się podobają. Wyszło 800 zł.

Wiedziałam, że ma urodziny w przyszłym miesiącu i bez jej wiedzy poprosiłam optyka, żeby zrealizował zamówienie.

Kupiłam jej te okulary.  Ona jeszcze o tym nie wie. Ale jestem przekonana, że doceni ten gest.

Zaopiekuję się nią i jej rodziną w miarę możliwości. Zawalczymy też o wyższe alimenty. Ojciec dzieci nie pracuje i jest na rencie, ale ręce dwie ma, nogi też. Niech się weźmie do roboty. Zakazu nie ma. A w końcu to też jego dzieci.

Na alkohol jest? A dla dzieci zawsze brakuje. A ona co? Do końca życia ma sobie odmawiać nawet tak podstawowych i niezbędnych rzeczy jak okulary?

Jestem ciekawa... jakie alimenty na dzieci mają matki niepracujących ojców? Pewnie skorzystam z pomocy prawnika, ale dobrze byłoby wiedzieć takie rzeczy już wcześniej.

Justyna

Danuta Holecka jest najsłynniejszą dziennikarką TVP. Internauci "żegnają" ją MEMAMI! Zobacz galerię!
Źródło: Facebook.com/SekcjaGimnastyczna
Reklama
Reklama