"Aż przykro się patrzy, jak mój narzeczony traktuje swoją mamę. Ala jest przecież tak dobrą osobą"

"Aż przykro się patrzy, jak mój narzeczony traktuje swoją mamę. Ala jest przecież tak dobrą osobą"

"Aż przykro się patrzy, jak mój narzeczony traktuje swoją mamę. Ala jest przecież tak dobrą osobą"

Canva.com

"Przez długi czas nie udało mi się poznać mamy mojego narzeczonego, ponieważ mieszka na innym kontynencie i bardzo rzadko ma taką możliwość, aby odwiedzić Pawła i zresztą on też nie zawsze może pozwolić sobie na tak długi lot, który jest dość drogi, ponieważ podróż do Australii kosztuje naprawdę dużo. Wydawało mi się jednak, że Paweł dogaduje się z mamą, bo takie pozory stwarzał, ale gdy w końcu udało mi się ją poznać, czar prysł".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Paweł jest inny, niż myślałam?

Paweł od kiedy jesteśmy razem, czyli już dwa lata, mówił o swojej rodzinie, że jest dla niego najważniejsza na świecie, a o mamie wypowiadał się w samych superlatywach, ponieważ wychowała go sama, gdy ojciec odszedł. Bardzo mi to imponowało, ponieważ też pochodzę z takiego domu, gdzie mama zajęła się wychowaniem mnie i mam do niej wielki szacunek, że zdecydowała się zadbać o moją edukację i rozwój.

Dlatego też sądziłam, że Paweł ma dokładnie takie samo spojrzenie na własną mamę, ale gdy poznałam ją i zobaczyłam, jak Paweł ją traktuje, to ręce opadły. Wszystko zaczęło się, gdy mama Pawła przyleciała do Polski i powiedziała, że będzie spała w hotelu niedaleko nas, co mnie od razu zdziwiło, ponieważ mamy duże mieszkanie i spokojnie mogłaby spać w jednym z pokoi, ale Paweł na to kategorycznie nie wyraził zgody. Usłyszałam nawet jedną rozmowę, gdy mówi do swojej mamy:

Ja cię nie chcę mieć na głowie, bo mam swoje życie i nie potrzebuję cię jeszcze niańczyć

Te słowa wywołały we mnie ogromne emocje, ale wierzyłam, że jest to może wyrwane z kontekstum dlatego nie dopytywałam Pawła o więcej.

starsza kobieta trzyma w dłoniach swoją twarz Canva.com

Teściowa to złoty człowiek

Niestety szybko zweryfikowałam, że mój narzeczony naprawdę nie ma szacunku do swojej mamy, gdy w czasie jednej z uroczystych kolacji nalewała mi wina, a on odparł na głos:

Weź jej nie nalewaj, bo jeszcze się upije i będzie robić wieś, bo w końcu człowiek ze wsi wyjdzie, ale wieś z człowieka nigdy

Nie mogłam uwierzyć, bo przez cały ten czas gdy Alicja była w Warszawie, odniosłam wrażenie, że jest bardzo miłą osobą, która ma serce na dłoni i pomoże dosłownie każdemu. Źle mi się na to patrzy, jak Paweł traktuje mamę i szczerze powiem, że muszę zastanowić się nad tym czy będę chciała dalej z nim być, bo po takim zachowaniu śmiem wątpić w jego dobre intencje.

Co mąż powinien zrobić, żeby dla żony być bardziej sexy? Ten ojciec i mąż wpadł na genialny pomysł! Zobacz galerię!
Źródło: facebook.com/corey.peters.3386
Reklama
Reklama