"Widzieliście prognozę pogody na Wszystkich Świętych? Tego się nie spodziewałam. Teraz nie mam się w co ubrać"

"Widzieliście prognozę pogody na Wszystkich Świętych? Tego się nie spodziewałam. Teraz nie mam się w co ubrać"

"Widzieliście prognozę pogody na Wszystkich Świętych? Tego się nie spodziewałam. Teraz nie mam się w co ubrać"

Canva

„Już dawno zaplanowałam sobie idealną stylizację na Wszystkich Świętych. Śmiejcie się, śmiejcie, że moda cmentarna, ale ja wiem swoje. Tylko ten jeden raz w roku ciotka i kuzynki przyjeżdżają do naszego miasta, to kiedy indziej miałabym zabłysnąć? Teraz sprawdziłam prognozę pogody i jestem załamana. Tego zupełnie się nie spodziewałam! Nie mam w co się ubrać!”

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu. 

Moda cmentarna

Już dawno zaplanowałam sobie idealną stylizację na Wszystkich Świętych. Specjalnie zamówiłam cieniutki, pudrowo-różowy płaszczyk, który doskonale będzie współgrał z białą koszulą i białymi spodniami, podkreślając mój nowy balejaż w odcieniach blondu. Śmiejcie się, śmiejcie, że moda cmentarna, ale ja wiem swoje.

Tylko ten jeden raz w roku ciotka i kuzynki przyjeżdżają do naszego miasta, to kiedy indziej miałabym zabłysnąć, jak nie przy okazji święta świeczki? Właśnie sprawdziłam prognozę pogody i jestem załamana. Tego zupełnie się nie spodziewałam! Temperatura ma być na minusie i do tego przewidują intensywne opady deszczu.

Przecież moje białe spodnie będą całe z błota, a ten zamszowy, drogi płaszczyk totalnie nie przetrwa ulewy. Tyle kasy wydałam i to wszystko na marne. Chciałam się pokazać z jak najlepszej strony, a teraz nie mam co na siebie włożyć!

Rozczarowana kobieta w białym topie Canva

Nie tak miało być

Jestem strasznie wkurzona, bo nie tak to sobie zaplanowałam. Przecież nie pójdę ubrana w kalosze i płaszcz przeciwdeszczowy, jak jakiś wędkarz! Ani pod żadnym pozorem nie nałożę czapki na moją nową fryzurę. Nie po to fortunę u fryzjera zapłaciłam, żeby chować włosy pod jakimkolwiek nakryciem głowy. A co, jak później ktoś z rodziny mnie do siebie zaprosi, a mnie cała czupryna przyklapnie, albo co gorsza — naelektryzuje się, czyniąc ze mnie marną podróbkę Einsteina...

Nawet jak nie będzie padać, to przy takiej aurze na pewno będzie dużo wilgoci i moja fryzura będzie wyglądała po prostu byle jak. A tak ciężko było się umówić na balejaż w ostatniej chwili... Jedyny dostępny termin był w godzinach, w których normalnie pracuję. Na szczęście udało się wziąć dzień wolnego, chociaż szef nie był szczególnie zadowolony na wieść o mojej nieobecności.

Przez cały wrzesień i większość października na zewnątrz było tak pięknie i słonecznie, że byłam przekonana o tym, że i początek listopada nie będzie taki zły. A tu taka niemiła niespodzianka! Nawet nie chcę myśleć o tym, że znowu muszę wydać kasę na jakieś nowe ubrania. Przecież ja zbankrutuję!

Marietta

Paznokcie trumienki - piękne i wyjątkowe! Najlepsze propozycje na co dzień, jak i na wielkie okazje!
Źródło: instagram.com/sandragiera/
Reklama
Reklama