"Siostra dała prezent na roczek synka, ale zapomniała przynieść coś mojej córce. Brak taktu i obycia"

"Siostra dała prezent na roczek synka, ale zapomniała przynieść coś mojej córce. Brak taktu i obycia"

"Siostra dała prezent na roczek synka, ale zapomniała przynieść coś mojej córce. Brak taktu i obycia"

canva.com

"Na początku września mój synek kończył roczek i zaprosiłam z tej okazji gości do naszego mieszkania. W sumie zebrało się około 15 osób, które świetnie bawiły się w naszym gronie. Jedynie moja siostra nie popisała się i zachowała się bardzo infantylnie. Wstydziłaby się w ogóle tak postąpić".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Siostra, która nie zna taktu

Malwina pytała się mnie, co chciałabym dostać na roczek synka i wymieniłam kilka prezentów. Cieszyłam się, że zaproponowała coś takiego i nie kupowała prezentów w ciemno, ponieważ mamy dużo zabawek, a ubranka dostajemy od ludzi, więc dokładnie wiedziałam, czego potrzebowaliśmy dla Henia.

Maluszek faktycznie dostał same praktyczne prezenty, które były mi niezbędne i nikt nie kupił żadnej głupotki. Niestety Malwina nie wykazała się zbyt dużą inteligencją emocjonalną, ponieważ gdy wszyscy goście nie tylko dali prezent Heniowi, ale także przynieśli coś dla starszej od niego o 2 lata Wikusi, to moja siostra nie przyniosła dla niej kompletnie nic. Byłam w szoku, ponieważ z reguły gdy do nas przychodzi, to ma jakąś drobnostkę i dla Henia i dla Wikusi, ale tym razem zachowała się bardzo nieelegancko i nie było jej nawet głupio.

rudowłose dziecko w czapce udającej koronę koloru niebieskiego siedzi w foteliku białym canva.com

Prezent tylko dla jednego dziecka

A ja przyznam, że byłam zrozpaczona, ponieważ gdy przyszedł czas dawania prezentów, to Wikusia stała przy swoim młodszym braciszku, asystowała go i przejmowała podarunki nie tylko dla niego, ale także dla siebie. Gdy przyszła pora mojej siostry, to ta dała tylko prezent mojemu synkowi, a Wikusia została bez niczego i nie widziałam, że łezki zakręciły jej się w oczku. Byłam pewna, że to jakaś pomyłka i za chwilę sięgnie do torebki po jakąś drobnostkę, ale wcale nie. Malwina odeszła na bok i usiadła przy stole jak gdyby nigdy nic.

Powiedziałam o wszystkim mamie, która jak zwykle nie chciała eskalować konfliktu między nami i szukała wyjścia z sytuacji i dodała, że na pewno Malwina nie chciała niczego złego. No może nie chciała niczego złego, ale skończyło się na tym, że Wikusia tej nocy płakała, bo myślała, że ciocia już jej nie kocha, bo nie dała jej nawet czekolady. Sama mówiła, że dostała różne prezenty, ale nie dostała ich od cioci Wikusi. Mam nadzieję, że córka szybko zapomni, a moja siostra trochę się ogarnie.

Żaneta

Policja ostrzega! Te internetowe zabawy mogą doprowadzić do tragedii Sprawdź, co grozi Twojemu dziecku!
Źródło: Zdjęcie ilustracyjne/Canva
Reklama
Reklama