"Moja żona jest w ciąży i dużo przytyła. Staram się ją motywować, żeby schudła, a ona się obraża"

"Moja żona jest w ciąży i dużo przytyła. Staram się ją motywować, żeby schudła, a ona się obraża"

"Moja żona jest w ciąży i dużo przytyła. Staram się ją motywować, żeby schudła, a ona się obraża"

canva.com

"Wiem, że ciąża to wyjątkowy stan, ale moja żona chyba trochę przesadza. Cały czas je słodycze i chipsy. Powinna się zdrowo odżywiać dla dobra dziecka, a ona pakuje w siebie przetworzoną żywność. Efekt jest taki, że już przytyła 20 kilogramów. Ja wciąż motywuję ją, żeby schudła, a ona się na mnie obraża. Jakaś paranoja". 

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Żona w ciąży mocno sobie folguje

Żona ma świetną wymówkę. W ciąży może mieć zachcianki i zamierza je spełniać. Efekt jest taki, że już bardzo dużo przytyła. Jest dopiero w połowie ciąży, a na liczniku ma już dwadzieścia kilogramów więcej. Możecie sobie wyobrazić, jak wygląda. Z filigranowej blondynki przerodziła się w potężną kobietę. A dla niej to żaden problem. Cały czas śmieje się, że teraz nasz mały Grzesio ma ochotę na czekoladkę albo chipsy, więc musi je zjeść, bo przecież nie wytrzyma.

Na domiar złego kompletnie przestała się ruszać. Ciągle tylko ogląda telewizję. Leży na kanapie, nie chodzi na żadne spacery, nawet na zakupy nie chce się jej iść. Ciągle muszę jej usługiwać, a ona tylko leży i pachnie.

ciężarna kobieta trzyma się za brzuch i patrzy w telefon canva.com

Motywuję ją, żeby schudła

Żona przestała mi się podobać. Naprawdę kiepsko wygląda, a poza tym przecież takie niezdrowe odżywianie źle wpłynie na nasze dziecko. Powinna też o tym pomyśleć. A ona tylko o sobie i dla siebie. W końcu zacząłem ją motywować do tego, żeby schudła. Nie kupuję już jej słodyczy i słonych przekąsek, a ona nic sobie z tego nie robi. Obraża się na mnie. Mówi, że powinienem zająć się sobą, a nie patrzę na jej dodatkowe kilogramy. Powtarzam, że tu przecież chodzi o nasze dziecko! Nic do niej nie dociera.

Ona ciągle się na mnie obraża

Jest mi okropnie przykro, bo żona nie rozumie, że ja chcę dla niej, a przede wszystkim dla dziecka jak najlepiej. Wciąż powtarzam jej, że powinna wziąć się w garść, ale to jej kompletnie nie interesuje. Przykro mi, że nie widzi tego, ile dla niej robię i znoszę. Nie chcę być kolejnym wspierającym mężem, który ignoruje zdrowie żony i dziecka. Dla mnie ważniejsze są inne rzeczy. Niech się obraża, ile chce. Ja i tak będę dalej robił swoje.

Zniechęcony Mąż 

Ciężarna Małgorzata Tomaszewska zapozowała w stroju kąpielowym. "Rośniemy". Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/malgorzata__tomaszewska
Reklama
Reklama