"Zakochałam się w starym instruktorze jogi. Jego siwe włosy sprawiają, że mam dreszcze i nie tylko"

"Zakochałam się w starym instruktorze jogi. Jego siwe włosy sprawiają, że mam dreszcze i nie tylko"

"Zakochałam się w starym instruktorze jogi. Jego siwe włosy sprawiają, że mam dreszcze i nie tylko"

Canva

"Zawsze marzyłam o takiej prawdziwej miłości, o takiej naprawdę prawdziwej, gorącej i intymnej. Moi rówieśnicy nigdy nie potrafili mi tego dać. W przeciwieństwie do Tomasza - instruktora jogi po 50. To on sprawił, że wreszcie poznałam wszystkie tajniki miłości i zaznałam prawdziwej rozkoszy".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Chciałam się zakochać, ale tak prawdziwie

Wydaje mi się, że odkąd skończyłam 16 lat, bardzo pragnęłam się zakochać. Oglądałam te wszystkie seriale na Netfliksie i widziałam, jak silny, wysoki mężczyzna zabiega o kobietę, i stara się zdobyć jej względy, i ja także pragnęłam takiej miłości. Pragnęłam spotkać przystojnego, silnego i walecznego chłopaka, przy którym będę się czuć bezpiecznie.

Niestety żaden z moich chłopaków nie spełniał tych kryteriów. Wszyscy byli tacy niedojrzali, niemądrzy i wcale nie zabiegali o moje względy, a ja chciałam bardzo, żeby mężczyzna się starał, żeby pokazywał, że mu zależy, i po prostu się starał tak mocno, jak to tylko możliwe.

W końcu zaczęłam mieć różne problemy natury psychicznej, ale to wszystko przez rozpacz, że lata mijają, a ja mam 24 lata i nadal nie mogę znaleźć sobie fajnego chłopaka.

W końcu pani psycholog poradziła mi, żebym zapisała się na jogę, po to, żeby poradzić sobie z tymi wszystkimi emocjami. Tak też zrobiłam.

Instruktor jogi a za nim uczennice Canva

Na jodze poznałam miłość swojego życia

Doskonale pamiętam, że Tomasz od razu wpadł mi w oko i to nawet pomimo faktu, że miał już 50 lat i włosy przyprószone siwizną. Był tak mądry i tak pięknie o tym wszystkim mówił, a na dodatek wciąż żartował, i się do mnie uśmiechał. Szybko zaczęłam się łapać na tym, że gdy wykonuję różne ćwiczenia oddechowe, to na niego wciąż patrzę i patrzę, i aż robi mi się gorąco. Instruktor jogi wzbudzał we mnie jakieś takie pierwotne emocje, których nigdy wcześniej aż tak silnie nie czułam. Chciałam, żeby mnie dotykał i żeby był blisko, chciałam, żeby był nie tylko instruktorem jogi, ale kimś więcej. Kimś znacznie więcej.

On jednak zdawał się nie dostrzegać moich spojrzeń, więc szybko zaczęłam się coraz bardziej odważnie ubierać, a po zajęciach prosić o pokazanie co niektórych ćwiczeń. Wreszcie, gdy był blisko, pocałowałam go, a on to odwzajemnił. Potem spotykaliśmy się chwilę i spędziliśmy nawet razem noc.

Mam wielką nadzieję, że to właśnie Tomasz okaże się prawdziwą miłością mojego życia i kiedyś weźmiemy razem ślub. Marzę o tym, żeby to on był tym moim białym księciem na koniu.

Myślicie, że to możliwe, a nasz związek na szansę na powodzenie?

Hania

Ksiądz zakochał się w maturzystce. Teraz jest szczęśliwym influencerem i naucza innych!
Źródło: instagram.com/bylem_ksiedzem/
Reklama
Reklama