"Mój pierścionek zaręczynowy poróżnił rodzinę. Jest mi przykro, że taki szczegół wywołał tyle zamętu..."

"Mój pierścionek zaręczynowy poróżnił rodzinę. Jest mi przykro, że taki szczegół wywołał tyle zamętu..."

"Mój pierścionek zaręczynowy poróżnił rodzinę. Jest mi przykro, że taki szczegół wywołał tyle zamętu..."

Canva

"Po 2 latach wspólnego życia mój partner podarował mi pierścionek zaręczynowy. Dla mnie to spełnienie marzeń, bo jest dokładnie taki, o jakim marzyłam... Żeby nie było, sądzę, że wszyscy członkowie mojej rodziny i znajomi akceptują nasz związek, a przyczepili się tylko do tego pierścionka! Kamil nie przewidział, że kawałek szlachetnego metalu tak poróżni rodzinę. A wszystko przez jeden szczegół! Źle się z tym czuję..."

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Zaręczyłam się po 2 latach razem

Lizałam rany po jednym nieudanym związku, kiedy w moim życiu zjawił się Kamil. Początkowo w ogóle nie chciałam słyszeć o spotykaniu się z kimkolwiek, ale on konsekwentnie za mną chodził, chodził, aż wychodził. Nie żałuję, bo okazał się wspaniałym facetem, a im dłużej jesteśmy razem, tym bardziej jestem przekonana, że to z nim chciałabym spędzić życie.

Niedawno Kamil zrobił mi wspaniałą niespodziankę - poprosił mnie o rękę, a ja oczywiście się zgodziłam. Kupił mi piękny pierścionek zaręczynowy - dokładnie taki, o jakim marzyłam! I byłam najszczęśliwszą przyszłą panną młodą... przynajmniej do czasu, aż pochwaliłam się pierścionkiem swojej rodzinie i znajomym!

Kobieta pokazuje pierścionek zaręczynowy Canva

Moi bliscy i znajomi skrytykowali mój pierścionek

Ich reakcja sprawiła, że cała moja radość prysła... Problem w tym, że to nie jest tradycyjny złoty pierścionek zaręczynowy za kilka albo kilkanaście tysięcy. To "zwykły" srebrny pierścionek z kamieniem w oczku! Taka byłam zadowolona, że Kamil idealnie trafił w mój gust - kocham srebrną biżuterię i z przyjemnością będę ten pierścionek nosić... Złoto to zupełnie nie moja bajka, a na drogich wyrazach miłości mi nie zależy.

Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego rodzina kręci nosem... Moja mama radzi, żeby poczekała na prawdziwy, złoty pierścionek. W międzyczasie już rozgadała wszystkim, że ten "narzeczony Aśki", czyli Kamil, to jest jakiś skąpiec, bo nawet na porządny pierścionek nie wyłożył... Tylko taki tani byle jaki kupił! I teraz wszyscy mi współczują, że trafiłam na kiepskiego narzeczonego, zamiast cieszyć się ze mną.

Jak pokazałam pierścionek koleżankom, też zapadła konsternacja... Baśka z mojego działu w pracy od razu pochwaliła się swoim pierścionkiem... co ja mówię, wręcz sygnetem z diamentem, podając od razu, że kosztował 15 tysięcy w znanym salonie jubilerskim. Razem z paragonem dostała?!

Jest mi teraz bardzo przykro... Czy naprawdę podarowanie przyszłej żonie srebrnego pierścionka to aż takie faux paus? Błąd, który powinien zapalić czerwoną lampkę w mojej głowie? Nie mogę... Coś ze mną i z Kamilem jest nie tak, czy to oni przesadzają?

Joasia

Ania Rusowicz zaraz po rozwodzie wzięła SAMOŚLUB! Był nawet wieczór panieński, biała suknia i przysięga. Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/anna_rusowicz_official
Reklama
Reklama