"Jakie macie sposoby sprzątania na teściową? Ja mam jeden niezawodny"

"Jakie macie sposoby sprzątania na teściową? Ja mam jeden niezawodny"

"Jakie macie sposoby sprzątania na teściową? Ja mam jeden niezawodny"

Canva.com

"Sprzątam, szoruję, zamiatam, ścieram kurze — jednak dla mojej teściowej to wciąż za mało. Bardzo trudno jest ją zadowolić i zawsze znajdzie coś, do czego się przyczepi. Jednak ostatnio wynalazłam doskonały sposób sprzątania na teściową. Gdy teściówka weszła do naszego mieszkania, niemal oczy wyleciały jej z orbit!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Moja teściowa jest mistrzynią sprzątania

Odwiedziny teściowej w naszym mieszkaniu od lat wyglądają tak samo. Zawsze gdy nas odwiedza, wynajdzie jakiś paproszek i zacznie niby to mimochodem się nim bawić przez dłuższą chwilę — tak, żebym na pewno to zauważyła!

Dopiero później głęboko westchnie i powie:

Ech. Chyba coś dawno sprzątanka nie było, Weroniczko!

I przewróci znacząco oczami. A ja sprzątałam dosłownie chwilę temu! Taka właśnie jest moja "kochana" teściowa, Bogumiła.

Panią Bogumiłę (wciąż mówię o niej per pani, choć małżeństwem jesteśmy już 12 lat), naprawdę bardzo trudno jest zadowolić. Chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości.

Jednak szczególnego hopla ma na punkcie sprzątania. Mam wrażenie, że ze sprzątania moja teściowa zrobiła sobie sens życia, ale także specjalizację — gdyby można było uzyskać z tego "przedmiotu" doctora honoris causa, ona z pewnością by go dostała! Ba! Byłaby profesorową-baronową sprzątania, a może nawet dyrektorką uczelni wyższej tego kierunku!

starsza kobieta z siwymi włosami siedzi na kanapie Canva.com

Wynalazłam doskonały sposób sprzątania na teściową!

W każdym razie zdążyłam już się przyzwyczaić co do tego, że ile godzin bym nie sprzątała, i jak dokładnie — teściowa, zawsze się do czegoś doczepi i po prostu nigdy jej nie dogodzę! Już prawie się z tym pogodziłam, kiedy pewnego poranka — tuż przed wizytą teściowej — coś mnie tknęło.

Akurat sprzątałam łazienkę, kiedy w ręce wpadł mi żel do mycia toalet — wiecie, taki z ogromną ilości chloru. Wlałam go nie tylko do toalety, ale też wysprzątałam nim całą łazienkę!

Tak się rozkręciłam, że tym samym żelem wysprzątałam także zlew w kuchni i blaty! W całym mieszkaniu unosił się charakterystyczny smród chloru! Niemal nie dało się wytrzymać!

Jednak, gdy do mieszkania weszła teściowa, pierwszy raz w życiu widziałam, że ją zatkało! Głęboko zaciągnęła się tym chlorowym zapachem i po chwili milczenia powiedziała:

Pachnie czystością!

Weroniczko, w końcu!

- dodała po chwili, gdy się zorientowała, że mnie pochwaliła.

Myślałam, że pęknę ze śmiechu, ale teściowa ten niemiłosierny smród chloru uznała, za oznakę czystości! Dlatego sprzedaję wam ten patent — korzystajcie śmiało.

A jakie wy macie sposoby sprzątania na teściową?

Weronika

Poznaj 5 sposobów na to, żeby żyć dobrze z teściową. Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama