Szymon zadeklamował Mateuszowi piosenkę Wodeckiego "Opowiadaj mi tak"! Hit sieci!

Szymon Hołownia zadeklamował Mateuszowi Morawieckiemu piosenkę Wodeckiego "Opowiadaj mi tak"

Szymon Hołownia w czwartek wystąpił na konferencji prasowej jako nowy marszałek Sejmu. Przypomnijmy, że Szymon Hołownia jest marszałkiem Sejmu dopiero od 13 listopada, a już zakasował swoich sejmowych przeciwników erudycją, co internauci świętowali memami.

W czwartek podczas konferencji prasowej zaprezentował swój kunszt oratorski w pełnej krasie. Dziennikarz TVN Radomir Wit zapytał marszałka Sejmu o jego potencjalne spotkanie z Mateuszem Morawieckim, któremu prezydent Andrzej Duda powierzył stworzenia rządu.

Mateusz Morawiecki nieśmiało zapowiadał to spotkanie już od kilku dni, ale jak się okazuje bez konkretów. Szymon Hołownia odpowiedział:

Dochodzące do mnie zewsząd - niebezpośrednio - gorące pragnienia pana Morawieckiego, nieśmiałe, że chciałby się spotkać, ale jednak nie zadzwoni bezpośrednio, napisze pismo, odezwie się do klubu, minie w przejściu w sejmowym korytarzu i powie tylko "dzień dobry", ale nic więcej - doprowadziły do tego, że w mojej głowie kołacze się od kilku godzin znany utwór Zbigniewa Wodeckiego "Opowiadaj mi tak"

- powiedział Hołownia.

Najlepsze miało jednak dopiero nadejść! Szymon Hołownia wyjął z kieszeni telefon i z perfekcyjną dykcją wyrecytował piosenkę Zbigniewa Wodeckiego "Opowiadaj mi tak" skierowaną do Mateusza Morawieckiego.

Opowiadaj. Nikt nie opowiada tak, jak ty. Choć bajeczki te na pamięć znam, jakże wszystko to cudownie brzmi. Siądź naprzeciw. Niech tam sobie leci, płynie czas. Chcę usłyszeć wszystko jeszcze raz.

Wideo z konferencji prasowej Szymona Hołowni, na którym deklamuje piosenkę Wodeckiego, błyskawicznie stało się hitem sieci.

@natemat.plMarszałek Hołownia dedykuje Morawieckiemu tekst piosenki Wodeckiego „Opowiadaj mi tak”. Zrodlo: Twitter Marszalka♬ dźwięk oryginalny - naTemat.pl

Hołownia do Morawieckiego: Nie wiem, jak jeszcze dać kosza premierowi Morawieckiemu

Po skończeniu deklamacji utworu Wodeckiego, Szymon Hołownia dołożył jeszcze do pieca. Zachowanie Mateusza Morawieckiego dobitnie nazwał "brakiem powagi".

Są jakieś granice, również w polityce, powagi i braku powagi. Jeśli ktoś wie, że nie sformuje rządu, to po co ludziom głowę zawraca, wołając ich na ministrów na 14 dni, jeżeli tyle zechce wykorzystać

- ocenił Hołownia.

Piotr Molecki/East News

To jednak nie wszystko! Szymon Hołownia zachowanie Mateusza Morawieckiego przyrównał do zachowania odrzuconego kochanka, który wciąż przychodzi w konkury.

Co on zrobi przez 14 dni poza wzięciem odpraw? Jeżeli traktujemy się poważnie, to ja już nie wiem, co zrobić, nie mam pomysłu, mimo że mam 47 lat, 5 lat studiowałem psychologię i niejakie doświadczenie w relacjach interpersonalnych mam. Nie wiem, jak jeszcze dać kosza premierowi Morawieckiemu, żeby do niego dotarło, że nikt nie chce z nim tego rządu robić, że czarna polewka, że to zostało odrzucone. A on uparcie dalej przychodzi z kwiatami, w konkury, dalej sam siebie przekonuje, że z tego związku coś będzie. Nie będzie, panie premierze

- dodał marszałek Sejmu.

Andrzej Iwanczuk/REPORTER/ East News

Na koniec Hołownia powiedział, że spotka się z Morawieckim niezwłocznie, ale dopiero wtedy, gdy oficjalnie premierem. Czyli raczej nigdy.

Jeśli prezydent powoła go na premiera, zaproszę go na spotkanie i porozmawiamy o dacie expose. Uważam, że nie ma na co czekać. To expose powinno zostać wygłoszone szybko

- zakończył.

Auć, to musiała boleć.