"Podejrzałam, co jutro otrzymam od rodziców w prezencie. Masakra... Skąd oni to wytrzasnęli?"

"Podejrzałam, co jutro otrzymam od rodziców w prezencie. Masakra... Skąd oni to wytrzasnęli?"

"Podejrzałam, co jutro otrzymam od rodziców w prezencie. Masakra... Skąd oni to wytrzasnęli?"

Canva

„Jestem załamana. Skończyłam dziś wcześniej lekcje i akurat rodziców nie było w domu, więc zabrałam się za poszukiwania mojego prezentu na Mikołajki. Chociaż mając czternaście lat, już dawno w niego nie wierzę, co roku rodzice szykują dla mnie upominek. Jako że zżerała mnie ciekawość, postanowiłam poszperać we wszystkich szafach i znalazłam COŚ TAKIEGO. To istna masakra. Skąd oni to wytrzasnęli?”

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Nie wierzę już w Mikołaja, ale nadal rodzice robią mi prezenty

W tym roku skończyłam 14 lat i już od dawna nie wierzę w żadnego Świętego Mikołaja, ale mimo to rodzice wciąż robią mi prezenty, a ja udaję zaskoczoną. Akurat dziś skończyłam wcześniej lekcje, a ich nie było w domu, więc z nudów postanowiłam zabrać się za poszukiwania upominku dla mnie na Mikołajki.

W sumie zżerała mnie ciekawość. W zeszłym roku dostałam od nich nowy telefon, a dwa lata temu sprezentowali mi tablet. W tym roku również liczyłam na coś ekstra, więc poszperałam we wszystkich szafach.

Ku mojemu zaskoczeniu, znalazłam tam COŚ TAKIEGO. Moi drodzy, to istna masakra. Nie mam pojęcia, skąd oni to wytrzasnęli i jak ja będę jutro udawać, że jestem szczęśliwa i zaskoczona...

Zniesmaczona nastolatka w jasnych włosach i jasnej bluzie wpatrzona w telefon Canva

Nie sądziłam, że rodzice kupią mi taki badziew

Na dnie szafy z ubraniami rodziców znalazłam pudełko, w którym znajdował się... zestaw do robienia kolorowych warkoczyków na włosach. Fakt faktem, wspominałam im kiedyś, że w te wakacje chciałabym trochę dorobić do mojego kieszonkowego, a że mieszkamy nad morzem, mogłabym robić przechodniom kolorowe warkoczyki.

Nie przypuszczałam jednak, że wpadną na pomysł, żebym zaczęła trenować splatanie włosów już teraz i to na takim badziewnym zestawie, jak dla jakiejś pięcio- czy sześciolatki. Jestem załamana i chce mi się płakać. Jak w ogóle to się ma do tych poprzednich prezentów, które otrzymałam od rodziców? Przecież tablet czy telefon kosztują swoje, a to dziadostwo pewnie było na promocji w sklepie „Wszystko za 5 zł”.

Jutro w szkole wszyscy będą chwalić się, że dostali coś superanckiego, a ja wyskoczę z moim zestawem do robienia warkoczyków... Nie dość, że zostanę przez wszystkich wyśmiana, to w dodatku sama z siebie spalę się ze wstydu. Już boli mnie brzuch na myśl o jutrzejszym zażenowaniu. Chyba udam, że jestem bardzo chora i zostanę w domu do końca tygodnia, a w poniedziałek nikt już nie będzie pamiętał o żadnym Mikołaju...

Maja, 14 l.

Anna Lewandowska udekorowała już dom na święta! Jest duża choinka, skarpety i świąteczne swetry!
Źródło: instagram.com/stories/annalewandowska
Reklama
Reklama