Kinga Duda limuzyną Służby Ochrony Państwa pojechała z kotem do weterynarza. Jarek będzie dumny

Kinga Duda limuzyną Służby Ochrony Państwa pojechała z kotem do weterynarza. Jarek będzie dumny

Kinga Duda limuzyną Służby Ochrony Państwa pojechała z kotem do weterynarza. Jarek będzie dumny

Karol Makurat/REPORTER east news Tomasz Jastrzebowski/REPORTER east news

Kinga Duda została przyłapana przez paparazzi, kiedy to córka prezydenta wyszła ze swojego mieszkania z kotem, schowanym w transporterze i wsiadła do limuzyny SOP-u, czyli Służby Ochrony Państwa. Jak się udało ustalić gazecie, prawniczka dojechała limuzyną do lecznicy weterynaryjnej. Niestety, to nie pierwszy raz, kiedy trwoni publiczne pieniądze.

Reklama

Kinga Duda limuzyną Służby Ochrony Państwa pojechała z kotem do weterynarza

Sprawę odkrył "Super Express". Rankiem Kinga Duda bez makijażu i w rozpiętej czarnej kurtce zimowej, wyszła z domu i wsiadła wraz z kotem do limuzyny SOP-u. Samochód zatrzymał się pod lecznicą weterynaryjną. Z racji, że poruszała się pojazdem finansowanym przez podatników, to portal postanowił poprosić o komentarz w tej sprawie przedstawicieli Służby Ochrony Państwa. Niestety, otrzymali jedynie lakoniczny, krótki komentarz o treści:

Metody i zadania realizowane przez tę służbę są chronione

Na ten temat wypowiedział się także polityk Koalicji Obywatelskiej, Witold Zembaczyński, który powiedział wprost, co o tym sądzi:

Dla VIP-a to może oczywiste, że jedzie do weterynarza z ochroną, dla zwykłych ludzi to jakaś fanaberia. Niezależnie od przywileju ochrony jaki posiada pani Kinga Duda, warto byłoby, żeby prywatne sprawy załatwiała we własnym zakresie i wtedy nie ma tematu

Okazuje się, że to nie pierwszy raz, kiedy wykorzystała nasze publiczne pieniądze w taki sposób.
Kinga Duda Instagram

Kinga Duda trwoni pieniądze podatników

Córka Andrzeja Dudy nie tylko zabrała kota do weterynarza limuzyną Służby Ochrony Państwa, ale i korzysta z ochrony Biura Ochrony Rządu, którzy pilnują jej 24 godziny na dobę. 29-latka nie ma w tej kwestii skrupułów, gdyż wykorzystuje pracowników publicznych nie tylko do towarzyszenia jej w zakupach, ale też w czasie spaceru w deszczu, kiedy to jeden z funkcjonariuszy niósł rozłożony nad jej głową parasol!

Czy Kinga Duda posunęła się za daleko?

Z racji, że kobieta chroni swej prywatności, to internautom będzie trudno zrobić o niej memy. No ale zawsze można liczyć na jej ojca.

Wysportowany Andrzej pokazał formę. Internauci wyśmiewają memami! [dużo zdjęć]
Źródło: Instagram.com/bosieporycze
Reklama
Reklama