Hanna Turnau pojechała do Zakopanego i na Krupówkach chciała nagrać filmik dla swoich fanów. Jednak w pewnym momencie podszedł do niej miś i kazał jej za to zapłacić 10 złotych, bo w jego mniemaniu widać jego, czyli misia, w kadrze. Sprawa stała się bardzo głośna i już następnego dnia mężczyzna dostał mandat. Okazało się, że awanturnik nie miał pozwolenia na działalność, za którą chciał pobierać pieniądze.
Hanna Turnau zbesztana przez zakopiańskiego misia
Hanna Turnau wciela się w rolę Sylwii w serialu TVP "M jak Miłość". Kobieta chciała zareklamować Zakopane i poinformować swoich fanów o jej pobycie w mieście. Gwiazda znajdowała się na Krupówkach, niedaleko stojąc obok człowieka przebranego za misia. To jedna z atrakcji Zakopanego, gdyż można sobie z nim zrobić zdjęcie, ale jest to płatne 10 złotych.
Podczas nagrania, miś wszedł w centralną część kadru, wołając:
Halo! To nie ma tak! Chcecie, to sobie zapłacić 10 zł i potem to nie ma sprawy
Jednak kobieta chciała wytłumaczyć, że nie robi zdjęć, tylko nagrywa filmik. Jednak to nie przekonało mężczyzny-misia:
Obojętnie, czy nagrywasz, czy cokolwiek, to my tutaj stoimy. Chcesz, proszę bardzo, to zapłać nam
Właśnie dlatego kobieta zakończyła filmik, jednak z sarkastyczną ripostą:
Zakopane to bardzo sympatyczne miasto
Sprawa stała się bardzo medialna i znana na całą Polskę. Chytry Miś z Zakopanego stracił podwójnie...
Wyświetl ten post na Instagramie
Mandat za brak pozwolenia na działalność
O sprawie bardzo szybko dowiedziały się władze miasta Zakopanego i już następnego dnia od tego zdarzenia, funkcjonariusze straży miejskiej nałożyli na niego mandat karny. Okazało się, że mężczyzna nie miał pozwolenia na pracę w charakterze Misia na Krupówkach.
Takie pozwolenie otrzymało dwie osoby, które złożyły wniosek w tej kwestii. Chytry mężczyzna-miś nawet nie zaczął się starać o takie pozwolenie. No cóż, "chytry dwa razy traci".
Co sądzisz o tej sytuacji?
Zobacz w naszej galerii memy tematyczne. Warto!