Donald Tusk wylał kubeł zimnej wody na głowę Andrzeja Dudy? Jego słowa mogły mu nie przypaść do gustu. Podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych spotkał się on z Piotrem Kraśką, któremu udzielił jednoznacznego wywiadu. Nawiązał do planów prezydenta RP.
Premier i prezydent Polski w USA
Trwa wizyta Donalda Tuska i Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych. Dwie najważniejsze osobistości w Polsce wybrali się tam we wspólnym celu. Rozmowy z Joe Bidenem mają przynieść zgodność w kwestii dalszej pomocy Ukrainie. Wcześniej prezydent RP zadeklarował, że zwróci się do sojuszników, aby przekazywali 3% swojego PKB na obronność.
Obecny próg to 2%. Donald Tusk ma mieszane uczucia co do próby prezydenta. Wyraźnie o tym powiedział podczas rozmowy z dziennikarzem TVN Piotrem Kraśko:
Od razu zadałem to pytanie, czy nie jest ważniejsze, żeby skłonić naszych partnerów, aby wywiązali się z tych 2%. I szczerze powiedziawszy, gdyby wszyscy wywiązali się z tego progu 2 % w NATO, to prawdopodobnie mielibyśmy więcej pieniędzy niż jest potrzebne do zakupu broni na całym świecie.
Donald Tusk o decyzji Andrzeja Dudy
Mało tego, w wywiadzie, Donald Tusk podkreślił również, że uprzedzał pana prezydenta, żeby nie spodziewał się entuzjastycznych reakcji odnośnie jego propozycji:
Ja uprzedzałem też pana prezydenta, żeby założył z góry, że nie będzie entuzjastycznej odpowiedzi na tego typu propozycje. Ale pan prezydent ma też swoje argumenty, mówiąc, że jest gotów zaryzykować, powiedzieć trzy procent, to może to zmobilizuje tych, którzy nie płacą nawet dwóch, żeby podziałało to na nich trochę jak taki zimny prysznic. Nie, nie sugeruję w żadnym wypadku jakiejś złej woli. Jest ok.
Później Andrzej Duda wziął udział w briefingu po spotkaniu z kongresmenami. Tam z kolei wytłumaczył, że on chce przekonywać NATO na rożne sposoby, przekonać i udowodnić, że sytuacja jest naprawdę trudna. Uważa, że jego propozycja pokazuje nie tylko zrozumienie, ale przede wszystkim odpowiedzialność.
Prezydent RP ma rację? A może 2% byłoby w zupełności wystarczające, gdyby rzeczywiście każde państwo wywiązywało się z umowy?