"Żona zaczęła przesadnie dbać o siebie. Czy ja mam się, czego obawiać?"

"Żona zaczęła przesadnie dbać o siebie. Czy ja mam się, czego obawiać?"

"Żona zaczęła przesadnie dbać o siebie. Czy ja mam się, czego obawiać?"

Canva.com

"Moja Aśka nigdy jakoś specjalnie o siebie nie dbała. Nie nosiła przedłużanych paznokci, nie farbowała włosów i szczerze mówiąc, to właśnie najbardziej mi się w niej spodobało. Jednak wszystko się zmieniło, gdy Aśka zaczęła zbliżać się do magicznej 40-stki. Nagle moja żona zaczęła przesadnie dbać o siebie! Szczerze mówiąc, ta sytuacja w ogóle mi się nie podoba! Zacząłem zastanawiać się, czy coś głębszego stoi za tą przemianą Aśki? Może ona ma jakiegoś mężczyznę na boku, a może dopiero by chciała? Drogie kobietki, czy ja mam się czego obawiać?"

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Moja żona nigdy nie lubiła przesadnie dbać o siebie

Do tej pory byliśmy zgodnym małżeństwem i jakby to powiedzieć, byliśmy podobni do siebie. Ani ja, ani Asia nie lubiła jakoś przesadnie dbać o siebie i to właśnie w Asi lubiłem.

To znaczy, wiadomo, że oboje myjemy się codziennie i zakładamy czyste ubrania. Jednak dla mnie najważniejsze było to, żeby wyglądać czysto i schludnie, a szkoda mi było czasu na jakieś specjalne dodatkowe upiększacze.

mężczyzna z brodą Canva.com

Gdy poznałem Asię, ujęło mnie w niej to, że jest porządną dziewczyną. Nie nosiła przedłużanych paznokci i malowała się tylko od święta, nie farbowała włosów. Stwierdziłem, że taka kobieta będzie doskonałą gospodynią domową, bo nie będzie trwonić pieniędzy na jakieś głupoty! Dlatego nie czekałem długo, bo uznałem, że znalazłem kobietę doskonałą i bardzo szybko, bo już po roku jej się oświadczyłem.

Wzięliśmy ślub i doczekaliśmy się dwójki dzieci. Latka leciały i wydawało się, że wszystko jest OK. Niestety wszystko zmieniło się jakiś czas temu, gdy Asi stuknęła magiczna 40-stka.

Żona zaczęła przesadnie dbać o siebie. Czy mam się, czego obawiać?

Już gdy Asia zaczęła się zbliżać do tej magicznej 40-stki, coś zaczęło się w niej zmieniać. Coraz częściej narzekała na swój wygląd, a nawet twierdziła, że wygląda jak stara baba! To naturalne, że pojawiły się u niej zmarszczki na twarzy, że zaczęła siwieć, a jej ciało po dwóch porodach też nie wyglądało już tak jak wcześniej. Jednak mnie to w ogóle nie przeszkadzało, bo uznałem, że to normalne, że każdy z nas się starzeje!

Choć zapewniałem Asię, że mnie się podoba taka, jaka jest, ona postawiła na swoim! Nagle poszła do fryzjera i pierwszy raz w życiu ufarbowała swoje włosy, bo stwierdziła, że musi zakryć jakoś te swoje "siwulce".

kobieta uśmiechnięta rozmowa przez telefon Canva.com

Ok, to jeszcze jakoś zaakceptowałem, ale niestety na tym się nie skończyło. Aśka nagle się wkręciła w to dbanie o siebie i zaczęła sobie robić przedłużane paznokcie!

Gdyby tego było mało, pierwszy raz w życiu zaczęła się malować i wydawać mnóstw pieniędzy na jakieś nowe fatałaszki, a ona nigdy modą się specjalnie nie interesowała!

No i najgorsze przyszło na koniec! Aśka zapisała się na siłownię i teraz praktycznie non stop nie ma jej w domu, bo ze dwie godziny po pracy spędza na tej swojej siłce i chodzi na jakieś zajęcia gimnastyczne!

Oczywiście efekty są, Aśka wygląda lepiej, a nawet widzę, że obcy faceci się oglądają na ulicy za moją żoną, jak razem idziemy, co wcześniej nigdy nie miało miejsca!

Niestety ucierpiało na tym nasze pożycie małżeńskie! Aśka przez to, że nagle tak bardzo zaczęła dbać o siebie, ma znacznie mniej czasu dla naszej rodziny! Gdy przychodzi do domu po tych wszystkich swoich zajęciach, kona ze zmęczenia i nie ma na nic siły!

Szczerze mówiąc, ta sytuacja w ogóle mi się nie podoba! Co najgorsze, pewnym momencie zacząłem zastanawiać się, czy ja mam się czego obawiać? Czy coś głębszego stoi za tą przemianą Aśki? Może ona zaczęła tak przesadnie dbać o siebie, bo ma jakiegoś mężczyznę na boku?

A może ja jej już nie wystarczam i dopiero chciałaby znaleźć sobie jakiegoś nowego gacha, bo nagle przestałem być dla niej atrakcyjny? Tak czy siak, w ogóle ta sytuacja mi się nie podoba! Pomóżcie mi, proszę, drogie kobietki, czy ja mam się czego obawiać?

45-letni Zenon

Żona Macieja Wąsika przeszła metamorfozę. "Wczoraj ładnie w loki wyczesana, a dziś teatr" - zauważają internauci. Zobacz galerię!
Źródło: Youtube.com/@Telewizja_Republika
Reklama
Reklama