"Moja córka spotyka się z piłkarzykiem. Uważam, że to słaby materiał na męża i przede wszystkim ojca"

"Moja córka spotyka się z piłkarzykiem. Uważam, że to słaby materiał na męża i przede wszystkim ojca"

"Moja córka spotyka się z piłkarzykiem. Uważam, że to słaby materiał na męża i przede wszystkim ojca"

canva.com

"Jako matka czuję się obowiązku ukierunkowania mojej córki na podejmowanie decyzji, które zapewnią jej taką przyszłości, jaką mogłaby sobie tylko wymarzyć. Oczywiście to nie wygląda tak, że ja kieruję jej życiem i chcę mieć nad nim pełną kontrolę, ale staram się trzymać rękę na pulsie i reagować, gdy zajdzie taka potrzeba tak jak teraz. Nie jestem zadowolona, że moja córka spotyka się z piłkarzykiem. Uważam, że to słaby materiał na męża i przede wszystkim ojca".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Oczekiwania wobec potencjalnego zięcia

Marta nigdy nie była, jak jej rówieśniczki i nie wplątywała się w nastoletnie romanse, ponieważ skupiała się na nauce. Ja też jej od zawsze powtarzałam, że na związki jeszcze przejdzie czas, a teraz musi się skupić na edukacji. Wykształconej kobiecie łatwiej jest wybrać ogarniętego faceta, bo taka na byle kogo nie spojrzy.

Po drodze miała gdzieś tam bliższego kolegę w czasach liceum, ale to nie było nic poważnego. Gdy zaczęła studia, też się spotykała z jakimś kawalerem, ale nawet go nie poznałam. Później przez ponad rok był spokój.

Oczywiście spodziewałam się, że prędzej czy później przyjdzie taki moment, w którym poznam swojego przyszłego zięcia, wobec którego jako potencjalna teściowa również mam pewne oczekiwania, bo chcę dla mojej córki jak najlepiej. To raczej normalne i każda matka w tym momencie zapewne mnie rozumie.

Chciałam, żeby moja córka planowała przyszłość z kimś tak samo wykształconym, jak ona, odpowiedzialnym i przede wszystkim dojrzałym, lecz aktualny kandydat nie posiada żadnej z tych cech i jestem o tym świecie przekonana.

kobieta w białej bluzce wskazująca palcem na mężczyznę siedzącego na kanapie ubranego w szarą koszulkę canva.com

Zawiedziona matka: "Moja córka zasługuje na kogoś lepszego"

Poznała tego chłopaka jakieś pół roku temu, a spotykając się od niespełna roku, więc to jej pierwszy taki związek. Marta lada moment kończy studia i pewnie będzie myślała o układaniu sobie życia, ale ja wolałabym, że by nie robiła tego z tym chłopakiem. Moja córka zasługuje na kogoś lepszego.

Jest to miły chłopak, ale co miał być niemiły dla matki swojej dziewczyny, z którą widział się zaledwie kilka razy. Mnie się nie podoba to, że on jest piłkarzem i jego całe życie kręci się właśnie wokół piłki. On tym żyje, piłka jest jego głównym celem w życiu, a nie moja córka i planowanie z nią przyszłości.

Gdyby jeszcze zarabiał na tym jakieś wielkie pieniądze, to mogłabym to zrozumieć, że tak się temu poświęca, ale zarabia marne grosze. Do tego jest w sobie zakochany do granic możliwości i uważa się za kogoś wyjątkowego, a ja już znam takich delikwentów i zdanie mam o nich wyrobione... Mam nadzieję, że moja córka przejrzy na oczy i go pogoni.

Z.

Roksana Węgiel wyszła za mąż? To była sekretna i romantyczna ceremonia. Zobacz w galerii.
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama