"Powiedział mi to dopiero po 20 latach małżeństwa, ale dałam mu drugą szansę"

"Powiedział mi to dopiero po 20 latach małżeństwa, ale dałam mu drugą szansę"

"Powiedział mi to dopiero po 20 latach małżeństwa, ale dałam mu drugą szansę"

canva.com

"Z mężem znamy się jak łyse konie. Ponad dwadzieścia lat małżeństwa plus jeszcze okres przed ślubem, to daje razem ponad 25 lat znajomości. Jest moim pierwszym i jedynym mężczyzną, co od zawsze dawało mi poczucie ogromnego spełnienia, a czasem nawet niedowierzania, że trafiłam na tak wspaniałego człowieka. Ja przez te lata zawsze byłam mu wierna i byłam święcie przekonana, że on mi również, ale jeszcze przed naszym ślubem wydarzyło się coś, o czym wolałabym chyba nie wiedzieć".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Mąż zdradził ją jeszcze przed ślubem

Poznaliśmy się jeszcze w czasach szkolnych, mieliśmy wtedy po 15-16 lat. Na początku łączyły nas tylko relacje koleżeńskie, ale wiedziałam, że Jacek się we mnie podkochuje. Z czasem zabiegał o mnie coraz bardziej, a ja coraz częściej myślałam o nim tuż przed zaśnięciem. Ach, co to były za piękne czasy...

Dziś jesteśmy małżeństwem z ponad 20-letnim stażem i jeszcze jakiś czas temu powiedziałabym, że małżeństwem idealnym, bez skazy, ale nie po tym, co usłyszałam kilka miesięcy temu. Nie sądziłam, że spotka mnie coś tak okropnego ze strony człowieka, za którego oddałbym swoje życie.

Dłuższy czas chodził jakiś taki struty i widziałam, że ewidentnie coś go męczy, ale nie mówił nic, aż tu nagle pewnego dnia usiadł obok mnie na kanapie, popłakał się i opowiedział o tym, co zrobił kilka tygodni przed naszym ślubem – zostałam zdradzona z siostrą mojej najlepszej przyjaciółki.

mężczyzna w błękitnej koszuli przytulający kobietę trzymająca w dłoni bukiet kwiatów canva.com

Wybaczyła zdradę, bo szkoda jej 20-letniego małżeństwa

Przyznam, że gdy to usłyszałam, to świat zawalił mi się na głowę. Czułam się najgorzej, jak to tylko możliwe i poprosiłam Jacka o wyprowadzkę do teściów. Musiałam sobie to wszystko przemyśleć i odpowiedzieć na pytanie, co dalej z naszym małżeństwem.

Choć serce miałam rozdzielone na milion kawałków, to gdzieś tam w głębi duszy czułam, że nie widzę świat poza moim mężem. Przez tyle lat dawał mi wszystko, czego potrzebowałam, jeśli chodzi o emocje, poczucie bezpieczeństwa i tak dalej. Był wzorowym mężem i ojcem, czego najlepszym dowodem jest to, że gdy powiedziałam o wszystkim dzieciom, to bez zastanowienia zaczęły mnie prosić, żebym mu to wybaczyła.

Jak się pewnie domyślacie, to nie była łatwa decyzja, ale ostatecznie przełknęłam tę gorycz i pozwoliłam mu wrócić do domu. Ta jedna sytuacja nie mogła przekreślić tego, co budowaliśmy przez tyle lat wspólnego pożycia. Oczywiście nie jestem zadowolona, że powiedział mi to dopiero po 20 latach, ale dałam mu drugą szansę, bo w przeciągu tych dwudziestu lat nigdy mnie nie zawiódł i zawsze mogłam na niego liczyć.

Zdradzona

Akop Szostak i Sylwia Szostak rozstali się po 10 latach małżeństwa! "Po wielu terapiach i unikania konfliktów". Zobacz ich wspólne zdjęcia!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama