Wnętrza - Strona 388
"Nie jestem typem biznesmena. Pracuję ciężko na budowie, ale każdy grosz inwestuje w stary dom, który dostałem od rodziców w spadku. Kilka lat temu, gdy poznałem Kaśkę, zakochałem się w jej łagodnym usposobieniu, boskich oczach i pokorze. Lata mijały, a Kaśka zaczęła się zmieniać. Pewnego dnia oświadczyła, że odchodzi ode mnie, bo ma dość życia z biedakiem. Myślałem, że żartuję, ale okazało się, że koleżanki prawie wsunęły ją w ręce jakiegoś bogatego absztyfikanta z Warszawy!"
Wt. 12 marca
Rzadki widok mogli ujrzeć widzowie weekendowego "Dzień dobry TVN". Kinga Burzyńska wybrała się w odwiedziny do Wojciecha Manna i jego syna Marcina. Baczne oko kamery zarejestrowało, jak bardzo zmienił się słynny dziennikarz. Zdaniem niektórych, jest wręcz nie do poznania.
Wt. 12 marca
"Tośka ciągle mnie tylko pytała, kiedy zostaniemy rodzicami i, że ona chce mieć dziecko. I dziecko, i dziecko, i że w jej wieku, to koleżanki już dawno mają przynajmniej dwójkę dzieci. Rzecz w tym, że jakoś nie byłem przekonany, żeby była gotowa na macierzyństwo... Przecież ona potrafiła godzinami nic nie robić i lenić się na kanapie, a teraz chciała nagle zmienić swoje wygodne życie? Matka moja podpowiedziała mi, żebym kupił jej małego pieska i zobaczył, czy w ogóle będzie się nim zajmować. To był najlepszy pomysł..."
Wt. 12 marca
"Mam kochaną córunię, dobrą, uczciwą, ale niestety też zbyt romantyczną. Ala ma 19 lat i od roku na poważnie spotyka się z chłopakiem. W zeszły piątek zakomunikowała, że się z Darkiem zaręczyli i że chcą brać ślub. Gdy zszokowana zapytałam kiedy, to w odpowiedzi usłyszałam, że jak najszybciej. Na nic zdają się moje tłumaczenia, że to za wcześnie, że jeszcze jest za młoda na takie decyzje i przysięgi. Ala mówi, że się kochają i że chcą zostać małżeństwem tak szybko, jak szybko się tylko da. Jak mam odwieść córkę od tej decyzji?"
Wt. 12 marca