Młoda mama cierpi na bolesne zapalenie piersi. Mimo ogromnych obaw lekarzy wciąż karmi piersią.

Młoda mama cierpi na bolesne zapalenie piersi. Mimo ogromnych obaw lekarzy wciąż karmi piersią.

22-letnia Summer Dawn Pointer jest dumną mamą 18-miesięcznego synka, która od momentu jego przyjścia na świat, karmi go piersią. Gdy chłopiec miał zaledwie pięć tygodni, Summer zauważyła dość niepokojące zaczerwienienie na swojej piersi.

Reklama

Z każdym dniem było coraz gorzej, a młoda mama czuła coraz większy ból. Diagnoza lekarza brzmiała - zapalenie sutka. Summer usłyszała od specjalisty, że na czas rekonwalescencji powinna przestać karmić piersią.

Mimo kuracji antybiotykowej i opiece ze strony lekarzy, zapalenia nie udało się wyleczyć. Ogromny ból nie powstrzymał jednak Summer przed zaprzestaniem karmienia ukochanego synka piersią. Stan kobiety po nieudanej terapii antybiotykowej stale się pogarszał.

Lekarze zdecydowali skierować ją do chirurga, by ten usunął bolesnego ropnia. Kolejny specjalista również odradził młodej mamie karmienia piersią na czas dojścia do w pełni zdrowia po zabiegu. I tym razem kobieta się nie zgodziła. Dodatkowo, mama chłopca postanowiła, że będzie go karmić piersią do momentu, gdy ten nie ukończy drugiego roku życia.

Summer nie poddała się operacji. W efekcie specjalista został zmuszony do przepisania kobiecie jeszcze silniejszych antybiotyków. Kobieta mówi wprost, że karmi synka nawet 10 razy dziennie, chociaż jest w pełni świadoma ryzyka, jakie podejmuje każdego dnia.

Karmię piersią w dowolnym miejscu i czasie. Na początku trochę się denerwowałam, ale z czasem stało się to dla mnie normalnością. Nie przejmuje się dziwnymi spojrzeniami innych ludzi…

Reklama
Reklama