Wraz z wiosną wiele z nas zamarzyło o nowej sylwetce, ale ta mama w pragnieniu zmieniania siebie posunęła się do ekstremum. Susie Bradley z australijskiego Queensland po narodzinach córki była do tego stopnia niezadowolona ze swojego wyglądu, że zdecydowała się na odważną metamorfozę.
Susie w Australii jest dość znana dzięki udziałowi w tamtejszej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". W 2015 roku po raz pierwszy została mamą. A potem wzięła się za siebie:
Przeszłam zabiegi przeciwzmarszczkowe (botoks), ale to jeszcze aż tak bardzo mnie nie odmieniło, dlatego zdecydowałam się jeszcze na powiększenie piersi. Odważyłam się na to, ponieważ Bobasek [tak Susie nazywa córeczkę] dosłownie unicestwił to, co miałam... - czytamy w "The Sun"
Efekty? Zdaniem fanek Susie jest nie do poznania. Widać to na Instagramie, gdzie 26-letnia Australijka udokumentowała swoją przemianę. Zobaczcie tylko te zdjęcia. Rozpoznalibyście, że to ta sama kobieta?
W której wersji ją wolicie?
Zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki