"Brat związał się z modelką. Gdy przyjechała do nas na wieś, obrzydzał ją nawet zapach"

"Brat związał się z modelką. Gdy przyjechała do nas na wieś, obrzydzał ją nawet zapach"

"Brat związał się z modelką. Gdy przyjechała do nas na wieś, obrzydzał ją nawet zapach"

canva.com

"Pochodzę z małej miejscowości na Podkarpaciu i całe moje życie myślałam, że wyjdę za mąż za kogoś z mojej wsi i będę prowadziła gospodarstwo rolne. Jednak moje życie potoczyło się inaczej i razem z bratem wyprowadziliśmy się do Krakowa, gdzie zaczęliśmy studia, a potem prace. Byliśmy z siebie bardzo dumni".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Jestem ze wsi i jestem z tego dumna

Nasi rodzice nie mieli nam za złe tego, że postanowiliśmy porzucić ojcowiznę i podążać za marzeniami, ponieważ dla nich najważniejsze jest to, byśmy byli szczęśliwi. Kiedy razem z Marcinem zamieszkaliśmy w mieszkaniu naszej cioci, czuliśmy się tak, jakbyśmy wygrali los na loterii, bo marzyło nam się takie życie i mieliśmy dość funkcjonowania na wsi, mimo że bardzo kochaliśmy ten wiejski klimat i urok. Każdą wolną chwilę poświęcaliśmy na to, aby jechać do rodziców i nie wyobrażaliśmy sobie, że święta czy wolne spędzimy gdzieś indziej niż na wsi, dlatego gdy Marcin poznał dziewczynę, wierzyłam, że jest ona idealna dla niego i liczą się dla niej rodzinne wartości.

No niestety byłam w ciężkim szoku, gdy okazało się, że Kornelia jest wziętą modelką, która kocha tętniące życiem miasta i nie wyobraża sobie mieszkać na wsi, gdzie rano słychać koguta, w ciągu dnia po podwórku biegają zwierzęta, a wieczorem trzeba zająć się domem. Już po pół roku od ich spotykania się, Kornelia pojechała z nami do naszych rodziców i widziałam, że bardzo jej się nie podoba to, co widzi.

kobieta w płaszczu i w czapce siedzi na krześle z laptopem pośrodku pola canva.com

Modelka na wsi nie ogarnia

Kornelia kręciła nosem na to, że musiała jeść to, co ugotuje moja mama, nie podobało jej się, że na stole stoją polne kwiaty i śmiała się także z tego, że tata nalał sobie wody do ogromnej balii, bo chciał wykąpać się w ogrodzie. Pomyślałam sobie, że to jest bardzo zmanierowana dziewczyna, która nie potrafi docenić tak pięknych i oczywistych rzeczy okraszonych naturą, ale dałam jej szansę, bo wiedziałam, że mój brat ją kocha.

Czara goryczy przelała się, gdy w czasie jednego ze spacerów chciałam zrobić im niespodziankę i po cichutku biegłam za nimi i wtedy usłyszałam, jak Kornelia narzeka do brata, że się jej tu nie podoba, chce wracać, a najbardziej przeszkadza jej smród, który dochodzi ze stajni... Zawróciłam na pięcie i nigdy więcej nie odezwałam się pierwsza do Kornelii tylko odpowiadałam na jej pytania, a gdy wrócili ze spaceru, udawała zainteresowaną i zagadywała moich rodziców, pytając się, jak sobie radzą na wsi. Obłudna dziewucha.

Iza

74-latka ma ciało 20-letniej modelki! Mężczyźni za nią szaleją, a panie zazdroszczą figury. Wygląda obłędnie! Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/spoletorentals
Reklama
Reklama