"Syn wyznał, że chce przyjąć sakramenty, a ja nie jestem wierząca. Co robić?"

"Syn wyznał, że chce przyjąć sakramenty, a ja nie jestem wierząca. Co robić?"

"Syn wyznał, że chce przyjąć sakramenty, a ja nie jestem wierząca. Co robić?"

canva.com

"Niby zawsze mówiłam, że ma żyć tak, jak chce. Nie chrzciłam go, gdy był mały, bo nie chciałam podejmować decyzji za niego, a sama jestem niewierząca. Myślałam sobie jednak, że gdy już dorośnie, to sam zdecyduje i niby byłam na to przygotowana. Wszyscy jego koledzy szli do komunii, a on nie. Ale na religię chodził, bo chciał. Teraz przyszedł czas bierzmowania i syn wyznał mi, że on chciałby w końcu przyjąć wszystkie sakramenty. Uważa, że to przemyślana decyzja, no a ja, jako matka, powinnam się na nią zgodzić. Ale ciężko mi to zaakceptować".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Chciałam dać dziecku wybór

A przynajmniej tak mi się wydawało. Nie jestem osobą wierzącą, choć moi rodzice i rodzice męża są. Toczyliśmy wojny o to, czy nasz syn ma być ochrzczony, czy też nie. My nie chcieliśmy. I stanęło na naszym, bo w końcu to nasze dziecko.

Powiedziałam wtedy wszystkim, że dam mu wybór, gdy dorośnie. Z trudem, ale jakoś to rodzice i teściowie przełknęli.

Później był czas komunii i sytuacja się powtórzyła. Dziadkowie oczywiście byli oburzeni. Twierdzili, że syn mógłby przyjąć chrzest i pójść razem z kolegami z klasy do komunii. Ale ja uznałam, że to jeszcze nie czas.

Syn chodzi na religię

Gdy poszedł do pierwszej klasy, zapytałam się go, czy chce uczęszczać na te zajęcia. Poprosił, by mógł chodzić wraz z kolegami, więc się zgodziłam.

Od tamtego czasu opanował chyba wszystkie modlitwy z książeczki i przeczytał kilka razy biblię. Pomyślałam, że może to trochę na zasadzie, że zakazany owoc najlepiej smakuje. Miałam nadzieję, że tak właśnie jest, ale on już przy okazji komunii chciał przyjąć ten sakrament.

kommunia święta canva.com

Wtedy się nie zgodziłam

Stwierdziłam, że to jego wymysł, bo chce być taki, jak jego koledzy. No ale teraz to już nastolatek. I tak naprawdę bardzo ogarnięty. Myślę, że potrafi już podjąć samodzielną decyzję w takiej sprawie.

Bardzo nalega, żebym pozwoliła mu przyjąć sakramenty i pójść do bierzmowania.

Ja niby powinnam być na to gotowa, ale jakoś no nie widzę siebie w kościele na takiej uroczystości, a chcę być z synem w każdej ważnej dla niego chwili.

I pewnie, że mogłabym się poświęcić, ale czy mój syn nie może po prostu zrozumieć, że przyjęcie sakramentów raczej nic w jego życiu nie zmieni?

Czy on chce iść za modą? Czy to naprawdę tak z potrzeby serca. Trudno mi strasznie to ogarnąć.

Mąż mówi, że powinnam odpuścić, bo sama mówiłam, że syn ma być tym, kim chce. Nie mogę mu niczego zabraniać, bo będzie miał do mnie żal i ja niby to wiem. Ale nie potrafię pogodzić się z tym, że on już jest taki samodzielny. Może to o to chodzi mi bardziej, niż o sam fakt, że chce przyjąć te sakramenty. Nie wiem.

Co ja powinnam zrobić? Liczę na rady od rodziców, którzy potrafią się postawić na moim miejscu. Protestować? Czy naprawdę pozwolić mu na to, czego on chce?

Małgośka

Para kupiła kościół z XVIII wieku i zamieniła go w dom! WOW
Źródło: mamasuncut.com/st-nicholas-church-house-renovation
Reklama
Reklama