Reklama

Z życia - Strona 504

"Zajmuję się domem 14 godzin dziennie, a mąż twierdzi, że to nie praca. Mam już dosyć takiego układu"
"Zajmuję się domem 14 godzin dziennie, a mąż twierdzi, że to nie praca. Mam już dosyć takiego układu"

"Andrzej wraca codziennie z pracy o 19. Twierdzi, że ma w ciągu dnia obowiązkową godzinę na lunch, więc musi zostać do 18. Wraca już na gotowe – dzieci ogarnięte, pranie zrobione, a kolacja podana na stole. Kiedy poskarżyłam mu się, że jestem już wykończona i chciałabym odpocząć, zapytał z kpiącym uśmieszkiem co jest takiego męczącego w siedzeniu cały dzień w domu. Mam wrażenie, że Andrzej jest mentalnie jeszcze sto lat za murzynami. A ja mam dość bycia jego niewolnicą".

„Teściowa przeprosiła mnie dopiero na łożu śmierci. Byłam najgorszą synową...”
„Teściowa przeprosiła mnie dopiero na łożu śmierci. Byłam najgorszą synową...”

„Tak wiem, że o zmarłych powinno się mówić albo dobrze, albo wcale, ale muszę to w końcu z siebie wyrzucić. Właśnie ze względu na szacunek do matki mojego męża robię to w takiej formie. Mogłabym przecież żalić się wszystkim członkom rodziny i koleżankom, ale wystarczy mi anonimowy list. Jestem pewna, że wiele kobiet, które będą to czytały, również mogły doświadczyć tylu nieprzyjemności ze strony teściowej”.

"Jestem otyła, bo lubię dobrze zjeść. Nie obchodzi mnie opinia innych"
"Jestem otyła, bo lubię dobrze zjeść. Nie obchodzi mnie opinia innych"

"Zawsze byłam przy kości. Na początku miałam kompleksy. W szkole śmiali się ze mnie rówieśnicy. Z biegiem czasu nabrałam jednak dystansu do siebie i teraz już nie mam problemów ze zbyt dużą wagą. Muszę przyznać, że lubię dobrze zjeść. Nie mam zamiaru się ograniczać. Zwłaszcza, że diety nie przynoszą zamierzonych efektów. Czy to źle, że akceptuję siebie"? 

"Mąż zostawił mnie dla znacznie starszej kobiety. Jego argumentacja zwala na kolana"
"Mąż zostawił mnie dla znacznie starszej kobiety. Jego argumentacja zwala na kolana"

"10 lat razem w związku, dwoje dzieci i wspólne mieszkanie. Nie wiem, czego mu brakowało, że zdecydował się mnie zostawić. Gdy zapytałam go o powód tej decyzji, tylko się uśmiechnął i wypowiedział kilka zdawkowych zdań. Nie sądziłem, że kiedyś spotka mnie właśnie coś takiego. Jestem w szoku".

"Teść ma dziwne przyzwyczajenia. Ostatnio go na czymś nakryłam i zdębiałam"
"Teść ma dziwne przyzwyczajenia. Ostatnio go na czymś nakryłam i zdębiałam"

"Niedawno wyszłam za mąż i po ślubie zamieszkałam w rodzinnym domu mojego męża. Budujemy się i nie chcemy wynajmować mieszkania, żeby zaoszczędzić jak najwięcej pieniędzy. Dom teściów jest duży i spokojnie pomieściłby nas wszystkich, nawet gdybyśmy pokusili się o gromadkę dzieci. Ale ja od razu mówiłam, że musimy mieszkać sami. Mam fajnych teściów, ale jednak lubię mieć własne zasady, a w ich domu już jakieś panują. Uważam, że łatwiej dbać o dobre relacje w małżeństwie, gdy się mieszka na swoim. A po tym, co ostatnio odkryłam, na pewno nie mogłabym mieszkać z teściem na zawsze. On ma naprawdę dziwne przyzwyczajenia. Ostatnio go na czymś nakryłam i zdębiałam".

"Partner mnie krzywdzi, ale tylko, gdy wypije. Wiem, że to dobry człowiek"
"Partner mnie krzywdzi, ale tylko, gdy wypije. Wiem, że to dobry człowiek"

"Jest mi przykro, bo zwierzyłam się rodzinie i przyjaciółce z tego, jak traktuje mnie mój partner po tym, kiedy sobie wypije i wszyscy kazali mi od niego odejść, twierdząc, że zmarnuję sobie z nim życie. Ale Aleks nie jest złym człowiekiem. Na co dzień bardzo o mnie dba i to w każdej sytuacji. Jest przy mnie zawsze, gdy potrzebuję wsparcia. Krzywdzi mnie tylko i wyłącznie wtedy, gdy sobie wypije. A nie robi tego zbyt często, góra raz w tygodniu. Ja wiem, że wtedy muszę być ostrożniejsza i po prostu nie wchodzić mu w drogę. Trudno mi wówczas, ale on dużo przeżył i ja wiem, że mimo wszystko jest naprawdę dobrym człowiekiem".

"Dziecko mojej siostry ciągle bawi się z psem. To obrzydliwe"
"Dziecko mojej siostry ciągle bawi się z psem. To obrzydliwe"

"Moja siostra od zawsze jest wielką miłośniczką zwierząt. Uwielbia psy, koty, konie, a nawet gryzonie. Ze swojego domu zrobiła prawdziwe zoo. Najgorsze jest to, że jej syn ciągle bawi się z psem. Przez to jest brudny, zawsze cały w błocie! Fafik go liże i nikt nie zwraca na to uwagi. Nie mogę na to patrzeć. Przecież to obrzydliwe" 

"Z żalem wspominam moją komunię. To był najgorszy dzień w moim życiu"
"Z żalem wspominam moją komunię. To był najgorszy dzień w moim życiu"

"Maj to czas nie tylko maturzystów, ale też dzieci, które idą do pierwszej komunii. Wydarzenie, które powinno być przede wszystkim duchowym przeżyciem, ale w moim przypadku tak się nie stało, choć jestem z bardzo religijnej rodziny. Moja mama robiła wszystko, żebym w żaden sposób nie odstawała w tym dniu od koleżanek, ale chyba nie do końca jej się to udało. Czułam się okropnie i wiedziałam, że wszyscy na mnie patrzą. Przez to, w jaki sposób potraktowała mnie moja mama mam bardzo złe wspomnienia o komunii, a tak naprawdę, myślę o tym dniu z wielkim żalem".