• Gość odsłony: 3167

    Kremy z filtrem UV, czy używacie dla dzieci?

    Dziewczyny mam pytanko, dotyczące kremów z filtrem UV. Ja nigdy nie smarowałam Adama i Jasia też takimi kremami wychodząc na spacer. Co innego plaża, wówczas jak najbardziej. Ostatnio znajoma mnie skrytykowała, że zaszkodzę dziecku bo dziura ozonowa itp. Ja osobiscie uwazam , że trochę wiosennego słoneczka nie zaszkodzi, bo to dla zdrowia, pomaga uaktywniac produkcję vitaminy D3 przez skórę. Wiadomo, że nie wystawiam na ogromne słońce jak jest temperatura 30 st. Poradzcie co robić, stosowac czy nie? Dodam , że buzię smarujemy kremem bambino zwykłym.

    Odpowiedzi (8)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-12-31, 01:00:16
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-12-31 o godz. 01:00
0

Ja smarowałam niunię kremem z filtrem 30 w lato teraz jeszcze smaruję bambino i narazie też nie zamierzam zmieniać. Poczekam do upałów. Wiosenne słońce jej nie szkodzi mimo, że wychodzimy na spacerek codziennie.

Odpowiedz
Anabela 2009-12-30 o godz. 10:56
0

Akurat Igorowi te dodatnie strony słońca wiosennego narobily więcej szkody niż pożytku. Już 3 tydzień ma zaognione poliki, a przecież nie byl wystawiany na bezpośrednie działanie slońca. I wcale nie chodzi o to, że ma jasną karnację, bo karnację ma za ojcem - opala się bardzo szybko i odrazu na brąz.

Odpowiedz
Gość 2009-12-28 o godz. 10:58
0

Ja mam 2 dziecko i mimo to nie wszystko jest dla mnie takie logiczne. Dlatego pytam.

Odpowiedz
Gość 2009-12-28 o godz. 10:39
0

ja uważam,że jak na dzień dzisiejszy to wystarczy krem na buzie z niskim filtrem a nawet bez,ponieważ slońce ma również dodatnie strony,to chyba logiczne ,że kiedy będą upalne i bardzo słoneczne dni to należy stosować kremy z wysokim filtrem.

Odpowiedz
Anabela 2009-12-27 o godz. 12:30
0

Ja od soboty smaruję buzię małego tym kremem Nivea z filtrem 30, bo buziak mu się przysmalił na słońcu tak, że aż miał policzki zaczerwienione i krostki powychodziły. Makabrycznie to wyglądało, ale już jest lepiej. A przecież nikt go nie wystawial na działanie słońca, ale zaczęło się od spacerków w święta, potem caly czas było dużo słonka, chcieliśmy się trochę powygrzewać i tydzień temu "opalenizna" osiągnęła apogeum. Najgorsze, że nigdzie nie moglam dostać tego cholernego kremu, więc nie miałam jak go nawet zabezpieczyć. Ale już jest oki. Dzisiaj dostalam od koleżanki próbki maści nivea z pantenolem, to mu wieczorem posmarowalam policzki.

Odpowiedz
Reklama
Mynia 2009-12-27 o godz. 00:34
0

ja też smaruję Elę kremem Bambino / ma faktor 4/, więc na razie wystarczy. ale jak zacznie się porządne słońce, to taki krem będzie za słaby - kupiłam Nivea Baby / faktor 30/ z mineralnym filtrem.

Odpowiedz
ataga 2009-12-26 o godz. 23:31
0

zgadzam się z Kejtus tylko wtedy gdy duże słońce no i oczywiście na plażę

Odpowiedz
Gość 2009-12-26 o godz. 23:26
0

i ja mysle ze na razie to wystarczy
jak zaczna sie upaly i trzeba bedzie odslaniac wiecej cialka wtedy smarowanie to bedzie koniecznosc!

Odpowiedz
Gość 2009-12-26 o godz. 22:39
0

Dziewczyny mam pytanko, dotyczące kremów z filtrem UV. Ja nigdy nie smarowałam Adama i Jasia też takimi kremami wychodząc na spacer. Co innego plaża, wówczas jak najbardziej. Ostatnio znajoma mnie skrytykowała, że zaszkodzę dziecku bo dziura ozonowa itp. Ja osobiscie uwazam , że trochę wiosennego słoneczka nie zaszkodzi, bo to dla zdrowia, pomaga uaktywniac produkcję vitaminy D3 przez skórę. Wiadomo, że nie wystawiam na ogromne słońce jak jest temperatura 30 st. Poradzcie co robić, stosowac czy nie? Dodam , że buzię smarujemy kremem bambino zwykłym.

Odpowiedz
Gość 2009-12-31 o godz. 01:00
0

Ja smarowałam niunię kremem z filtrem 30 w lato teraz jeszcze smaruję bambino i narazie też nie zamierzam zmieniać. Poczekam do upałów. Wiosenne słońce jej nie szkodzi mimo, że wychodzimy na spacerek codziennie.

Odpowiedz
Reklama
Anabela 2009-12-30 o godz. 10:56
0

Akurat Igorowi te dodatnie strony słońca wiosennego narobily więcej szkody niż pożytku. Już 3 tydzień ma zaognione poliki, a przecież nie byl wystawiany na bezpośrednie działanie slońca. I wcale nie chodzi o to, że ma jasną karnację, bo karnację ma za ojcem - opala się bardzo szybko i odrazu na brąz.

Odpowiedz
Gość 2009-12-28 o godz. 10:58
0

Ja mam 2 dziecko i mimo to nie wszystko jest dla mnie takie logiczne. Dlatego pytam.

Odpowiedz
Gość 2009-12-28 o godz. 10:39
0

ja uważam,że jak na dzień dzisiejszy to wystarczy krem na buzie z niskim filtrem a nawet bez,ponieważ slońce ma również dodatnie strony,to chyba logiczne ,że kiedy będą upalne i bardzo słoneczne dni to należy stosować kremy z wysokim filtrem.

Odpowiedz
Anabela 2009-12-27 o godz. 12:30
0

Ja od soboty smaruję buzię małego tym kremem Nivea z filtrem 30, bo buziak mu się przysmalił na słońcu tak, że aż miał policzki zaczerwienione i krostki powychodziły. Makabrycznie to wyglądało, ale już jest lepiej. A przecież nikt go nie wystawial na działanie słońca, ale zaczęło się od spacerków w święta, potem caly czas było dużo słonka, chcieliśmy się trochę powygrzewać i tydzień temu "opalenizna" osiągnęła apogeum. Najgorsze, że nigdzie nie moglam dostać tego cholernego kremu, więc nie miałam jak go nawet zabezpieczyć. Ale już jest oki. Dzisiaj dostalam od koleżanki próbki maści nivea z pantenolem, to mu wieczorem posmarowalam policzki.

Odpowiedz
Mynia 2009-12-27 o godz. 00:34
0

ja też smaruję Elę kremem Bambino / ma faktor 4/, więc na razie wystarczy. ale jak zacznie się porządne słońce, to taki krem będzie za słaby - kupiłam Nivea Baby / faktor 30/ z mineralnym filtrem.

Odpowiedz
ataga 2009-12-26 o godz. 23:31
0

zgadzam się z Kejtus tylko wtedy gdy duże słońce no i oczywiście na plażę

Odpowiedz
Gość 2009-12-26 o godz. 23:26
0

i ja mysle ze na razie to wystarczy
jak zaczna sie upaly i trzeba bedzie odslaniac wiecej cialka wtedy smarowanie to bedzie koniecznosc!

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie