-
Gość odsłony: 3446
Z czym nosić duże ozdoby?
No i dostalam prezentMoj chrzestny odwiedzajc moich rodzicow raz w roku zostawia zawsze drobiazg dla mnie, z reguly jest to jakas bizuteria.Jako, ze sie nie widujemy to moj gust jest zaaproksymowany i prezenty sa zawsze w ciemno.W tym roku padlo na wisiorek. OGROMNY! Piekny, niebieski owal z kamienia (nie wiem co to, ale ladne), oprawione w srebro, ale powierzchnie ma jak co najmniej denko od szklanki. Rzecz w tym, ze ja nosze z reguly lancuszek cienki jak zylka badz zupelnie nic na szyi i nie za bardzo wiem co poczac.No i teraz pytanie: podobaja Wam sie tak duze ozdoby? Z czym to ewentualnie nosic?
Bardzo sie ciesze, ze sie podoba i dziekuje za rady.
Pokombinuje na czym go zawiesic i zobaczymy latem, moze do jakiejs bialej bluzki. A jak nie to pomyslalam, zeby przelozyc przez uszko srebrna agrafke i nosic jak broszke. Ujdzie?
Ja dostałam srebrną sporą (ale nia aż tak) zawieszkę z różyczką pod choinkę od ciotki męża. Jak zobaczył, że ciotka kupiła mi biżuterię to podobno się przestraszył, bo był przekonany, że jej nosić nie będę. A mi się różyczka tak spodobała, że wprowadziłam tylko modyfikację... łańcuszek zmieniłam na ładny rzemyk i ku zdziwieniu męża bardzo często noszę różyczkę. M.in. do białych koszul i golfów :)
A rzemyk znalazł zastosowanie także do innej mojej srebrnej dużej zawieszki z masą perłową.
Duża zawieszka+rzemyk= :love:
Nala Twój wisior jest :lizak:
Jest piękny!
Zgadzam sie z dziewczynami, że do stonowanego stroju taka biżuteria pasuje. Widzę go na tle czarnego, bardzo dopasowanego, gładkiego golfu. I czarna, długa, szersza spódnica. Powinno być super :lizak:
Ja rownież uwielbiam dużą biżuterię,ale tak jak napisały wcześniej dziewczyny trzeba uważać z czym ją nosić.
Z Twojego opisu wisior jest śliczny.
Postaraj się wkleić jego zdjęcie
bardzo lubie duza bizuterie. tak jak napisala fagih, jest ona wtedy jedynym akcentem. taka bizuteria moim zdaniem najlepiej wyglada przy ciuchach mocno stonowanych, gladkich (fakturowo rowniez), prostych w kroju. ja jeszcze lubie jak stanowi kontrast kolorystyczny, chociaz nie nalozylabym czegos zoltego i jako ozdobe zalozyla niebieski wisior :D
teraz duza bizuteria jest modna, styl bohemy nadal panuje :D
Zapomniałabym - mój wisior efektownie wyglądał na dwóch rodzajach łańcuszków:
- zwykły prosty ciemny z dość grubymi oczkami.
- dość gruby, płąski, szerokości mniej więcej paznokcia, z ogniwami łączącymi się w jedno, bez śladów łączenia - dający efekt lejącej się wody.
Pierwszy nosiłam dość długi, wisior wypadał wtedy na wysokości ciut powyżej piersi mniej więcej.
Drugi jako obroża na szyi, z wisiorem zwisajacym jak markiza,
Pasuje do surowego stroju, jako jedyny akcent właściwie. Wtedy potrafi się pięknie komponować i dopełniać stroju.
Tyle, że to dość ryzykowna biżuteria - trzeba uważać, żeby nie przedobrzyć.
Ja mam srebrnego, oksydowanego skorpiona, wielkości mojej dłoni. Misterna, piękna robota. Miałam go na sobie może ze dwa razy - efektowny niezwykle ale za bardzo onstentacyjny, co mimo zachwytów otoczenia za mocno mnie drażniło.
Podobne tematy