-
Betrisa odsłony: 68147
Co to za durny przesąd, że w ciąży nie można być chrzestną?
Moja siostra wybrała mnie na chrzestną dla swojej córeczki. Chrzciny mają być w lipcu. A ja tu słyszę od znajomych, że to pecha przynosi i ze nawet ksiadz moze sie nie zgodzić. Co to za durnota! Bardzo chcę być chrzestną dla małej Patrycji. Słyszałyście coś o tym? Mam się kamuflować z brzuchem przed księdzem ? Denerwuje mnie jak słyszę takie różne rzeczy dookoła.
dorotaanna napisał(a):Witam!
Zainteresował mnie ten wątek. Jeśli chodzi o ten przesąd to owszem znam i to niestety tą gorszą wersję w której: jesli matka chrzestna przy chrzcie jest w ciąży, to umrze szybko albo chrzczone dziecko albo dziecko matki chrzestnej. Wiem, że to przesąd ale u mnie w rodzinie bardzo przestrzegany, ponieważ to się niestety sprawdzało :( Natomiast nie będąc w ciąży nie należy odmawiać bycia chrzestną ponieważ, pózniej kobieta, która odmówiła może mieć problemy z zajściem, bądź utrzymaniem ciąży.
Nie chce nikogo straszyć, napisałam tylko jak jest u mnie. Niektórzy wierzą w przesądy inni nie, to jest sprawa indywidualna. Ja osobiście wolę dmuchać na zimne, jeśli chodzi o ten przesąd, bo mnie aż dreszcz przechodzi po plecach jak o nim pomyślę...
Pozdrawiam!
nie wiem dla mnie jest to śmieszne że skoro jesteście osobami wierzącymi wierzycie w takie brednie - wywnioskowałam że jesteście wirzący - bo skoro chcicie dzieci!
Moja siostra była w ciązy jak chciłam swoja córkę oczywiscie zostala matka chrzestna i jak urodzi to ja bede chcrzestna i mozliwe ze ja bede w ciazy bo planuje drugie juz niedlugo...
a jezeli jakiekolwiek dziecko zmarlo w Twojej rodzinie to tak poprostu musialo byc i czy to ze jakas koieta kt zostala chrzestna byla w ciazy to i tak nie miala na to wplywu....
ale to tylkio moje zdanie!
Jak ja słyszę te bzdury to mnie skręca
A już w ogole ten tekst ze ksiądz się zgodzić nie moze - ciekawy ktory "normalny" ksiądz o to zapytany odmówi 8) Bylam w ciąży chrzestną córeczki brata - oczywiście ten durny przesąd słyszalam ale nawet moja religijna teściowa go wyśmiala 8)
A że ma sporo znajomych księzy to z ciekawości podpytalam księdza co ona na to i uslyszalam w skrócie ze sam on nie wie kto takie brednie wymysla (ale się domysla 8) ;) ) - i ze niby za co (jak już tym tropem idziemy) Bóg mialby karać w tym przypadku? Za fakt ze przyjmuje do swojego grona nowe dziecię czy za fakt że za niedlugi czas pojawi się kolejne?
Slowa księdza 8)
Betrisa napisał(a):Moja siostra wybrała mnie na chrzestną dla swojej córeczki. Chrzciny mają być w lipcu. A ja tu słyszę od znajomych, że to pecha przynosi i ze nawet ksiadz moze sie nie zgodzić. Co to za durnota! Bardzo chcę być chrzestną dla małej Patrycji. Słyszałyście coś o tym? Mam się kamuflować z brzuchem przed księdzem ? Denerwuje mnie jak słyszę takie różne rzeczy dookoła.
KSIĄDZ moze sie nie zgodzic????? :o :o :o :o
A mamo... :o :o :o
Teraz i ja stoję przed takim problemem: brat poprosił mnie na chrzestą swojego pierwszego dzieciątka. Ciesze się bardzo - traktuję to jako wyróżnienie, ale osoby w wieku moich rodziców i moja babcia przestrzegają mnie przed tym przesądem...Hasło"może umrzeć, któreś dziecko"brzmi przerażająco Kto to wymyśla??
Odpowiedz
Pimpek napisał(a):Byłam niedawno chrzestną i nawet jeśli coś się stanie to napewno nie będę tego zwalać na to wydarzenie :o
Co to ma do rzeczy!?
Ja też byłam chrzestną- byłam wtedy w 23 tyg ciąży, teraz jestem w 41 i jak narazie wszyscy żyją... Ale ja też nie wierzę w takie przesądy- może one działają tylko na tych co wierzą...??
A'propo odmawiania- to u mnie w rodzinie była z kolei taka historia, że ciocia będąc w ciąży odmówiła bycia chrzestną mojego brata i mój brat zmarł jako niemowlę, a ciocia wcale nie była niepłodna, bo ma teraz czwórkę dzieci....
Byłam niedawno chrzestną i nawet jeśli coś się stanie to napewno nie będę tego zwalać na to wydarzenie :o
Co to ma do rzeczy!?
Ja też słyszałam o tym przesądzie Jak z reszta o tysiącu innych mniej lub bardziej zabawnych
Tak samo z reszta jak z przesądami slubnymi.Złamalismy chyba większość z możliwych i jakos nie narzekam na nasze małżeństwo :P
A co do tego przesądu,ze niby świadkowa nie powinna byc w ciazy.To ja mialam byc swiadkiem u mojej swiadkowej w siepriniu-to bylby ok.19tc. I oina niby mowi,ze ona w przesady nie wierzy, ale skoro moja ciaza zwiekszonego ryzyka to nie chce miec na sumieniu itp. I czy sie nie obraze jak ktos inny bedzie...
na moim chrzcie moja chrzestna była w ciąży i to widocznej - nie widzę ani u siebie, ani u jej syna tragicznych skutków tego wydarzenia
dodatkowo ciężarna była świadkowa na ślubie moich rodziców - w 8 miesiącu, oba małżeństwa trwają w miłości do dziś, a i ich syn ma się dobrze
moich teściów natomiast do ślubu wiozła ciężarna bratowa, też z pokaźnym brzuchem i również nie słyszałam o żadnej katastrofie z tego powodu...
podsumowując : jak dla mnie - ciemnogród
Witam!
Zainteresował mnie ten wątek. Jeśli chodzi o ten przesąd to owszem znam i to niestety tą gorszą wersję w której: jesli matka chrzestna przy chrzcie jest w ciąży, to umrze szybko albo chrzczone dziecko albo dziecko matki chrzestnej. Wiem, że to przesąd ale u mnie w rodzinie bardzo przestrzegany, ponieważ to się niestety sprawdzało :( Natomiast nie będąc w ciąży nie należy odmawiać bycia chrzestną ponieważ, pózniej kobieta, która odmówiła może mieć problemy z zajściem, bądź utrzymaniem ciąży.
Nie chce nikogo straszyć, napisałam tylko jak jest u mnie. Niektórzy wierzą w przesądy inni nie, to jest sprawa indywidualna. Ja osobiście wolę dmuchać na zimne, jeśli chodzi o ten przesąd, bo mnie aż dreszcz przechodzi po plecach jak o nim pomyślę...
Pozdrawiam!
Słuchajac takich tekstów i "dobrych rad" czasem aż trudno uwierzyć, że mamy już XXI wiek Co ma ciężarna matka chrzestan do szczęscia dziecka?/ Od wielu czynników zalezy zdrowie, samopoczucie czy tez stan majatkowy ludzi, więc myślę, ze nie powinnas się pzrejmowac zabobonami i z radością podawać siostrzenice do chrztu. Uważam, że to zaszczyt bycie chrzestna- to dowód na to, iz rodzice dażą cię zaufaniem i uważaja, że ejstes najlepszym "zastępstwem" w razie, gdyby ich zabrakło. Uszy do góry;) i zycze maleństwu Twojemu i chrzesnicy dużo zdrówka i miłosci.
Odpowiedz
o myszach też słyszałam lol lol
o tej chrzestnej nie ;) a myślałam, że zdążyłam już poznać wszystkie ciążowe przesądy ;)
O tak ... myszy :supz: :supz: :supz:
U mnie w pracy kobiety wręcz bały się mnie jak wchodziłam do ich pokoju bo niczego nie mogły mi odmówić lol .... bo im w domu myszy wszystko zeżrą lol
hehehehehe......o myszach słyszałam.....ale straszne jesteśmy :D
Odpowiedz
niektórzy ludzie są przesądni i należy to uszanować.
ja będąc w ciązy miałam być matką chrzestną, ale młodzi rodzice w końcu przeprosili mnie, bo w stronach jednej z babć chrzczonego dziecka jest przesąd, zgodnie z którym, jesli matka chrzestna przy chrzcie byłą w ciązy, to umrze szybko albo chrzczone dziecko albo dziecko matki chrzestnej - zrobiłam takie oczy :o ale uszanowałam, bo taka była ich wola...
Betrisa - jesli u Was w rodzinie nie ma takich przesądów, a mówią Wam o nich obcy ludzie, to powinniście robić po swojemu i już.
Betrisa napisał(a): że to pecha przynosi i ze nawet ksiadz moze sie nie zgodzić. Co to za durnota! Bardzo chcę być chrzestną dla małej Patrycji.
To to juz totalna bzdura, moja bratowa była radzic sie u ksiedza, a ten powiedział ze wszystkie zabobony nie maja nic wspólnego z wiarą w Chrystusa.
No cóz ja o takim przesądzie słyszałam.
Moja bratowa jak była w ciąży z drugim dzieckiem została poproszona o to by zostać chrzestną. Oczywiście wahała sie bo usłyszała o przesądzie, że podobno dziecko, którego chrzestna jest ciężarna, będzie miało trudne życie.
Bratowa nie odmówiła, została chrzestna, chłopczyk chowa się zdrowo. :)
Ale to przesąd, wszystko zalezy od naszego podejscia.
Podobno jest przesąd że nie nalezy odmawiać bycia chrzestnym, bo dziecko bedzie miało same trudy w zyciu. Taka historia zdarzyła sie mojemu bratu, jego potencjalny crestny rozmyślił sie i powiedział, że nie zostanie nim. Brat wyrosł na powaznego fajnego faceta, ma rodzinę, jest zdrowy i żyje Bogu dzięki spokojnie.
Ludzkie zabobony sa straszne, na tyle uważam, że ja w 9 tc nie weszłam do kaplicy na pogrzebie mojej babci, bo mi wszystkie stare baby powiedziały, ze cięzarna nie moze patrzec na zmarłego, nie weszłam :|
A co na to wszystko Twoja siostra ?
To chyba jej decyzja jest tu najważniejsza ..... (oczywiście i Twoja chęć bycia chrzestną )
No nie ..... co to za brednie :o :o :o
Na Twoim miejscu wcale bym się tym nie przejmowała
A tak poza tym to nigdy nie słyszałam o takim przesądzie.
.... i co do xxxx ksiądz ma tu do gadania
jesli chodzi o przesąd to też o nim słyszałam,podobno podając dziecko odbieramy mu jego szczęście i przekazujemy swojemu dziecku dla mnie to idiotyzm!
co do księdza to jakaś plotka bo przesądy to pogańskie wymysły a nie katolickie.
Wiesz Betrisa, mogłabym jeśli chcesz przytoczyć Ci jeszcze wiele takich durnych przesądów... Jest tego mnóstwo. Kto to wymyśla? :o lol
Trochę śmieszne to co mówią Twoi znajomi.
Szczerze mówiąc trochę Ci ich współczuję ;)
Życzę dużo zdrowia i wspaniałego chrztu!
Podobne tematy