-
Alma_ odsłony: 1703
Firma kurierska WARTA polecenia
Znacie taką?
Muszę wysłać telefon i już się boję
aniasz napisał(a):Nigdy w życiu DHL.
Moje zaproszenie do wizy rosyjskiej szło DHLem z Mokswy do Wawy przez... uwaga...
Brukselę
Bahrain
Londyn
Midlands
Londyn
by utknąć na tydzień w Leipzig
wreszcie dotarło do Polski po 10 dniach (zamiast 24 h). Ile przez to miałam problemów to moje.
Aha, i następne, wysłane natychmiast po tym jak się dowiedzieliśmy że pierwsze jest w Bahrainie, leciało już "na skróty", tylko przez Brukselę i Londyn. Też nie zdążyło.
To ze leci przez Bruksele to normalne, tam maja rozdzielnie na nasz region.
Wiem, że jest też GLS, ale chodzi dokładnie o tą firmę: http://www.gel-express.de/
Odpowiedz
dodka napisał(a): GEL
Naprawdę nikt nie słyszał o tej firmie ?
Mam pytanie za 100 pkt.:
czy któraś z Was korzystała bądź słyszała jakiekolwiek opinie o GEL?
Będę ogromnie wdzięczna za każdą odpowiedź.
natalia25 napisał(a):aniasz napisał(a):Nie znam wartej polecenia. Chyba takiej nie ma. Nie możesz przesyłką konduktorską podesłać?
chyba juz nie ma przesyłek konduktorskich
przynajmniej ostatnio nie przyjeli odkogoś z mojej pracy
ja korzystam z DHL jak musze i jeszcze nie miałam problemów, a wysyłałam laptopy, telefony itd.
Są, są, ja czasem korzystam, tylko tym razem odbiorcy nie chce się jechać na dworzec ;)
Chyba wyślę Pocztexem, i tak będę na poczcie, więc przy okazji.
Skoro i tak wszystko jedno dno, to będę liczyć na fart...
Telefon ma dotrzeć z Warszawy do Łodzi, mam nadzieję, że uda się przebyć te 130km w 24h lol
Nigdy w życiu DHL.
Moje zaproszenie do wizy rosyjskiej szło DHLem z Mokswy do Wawy przez... uwaga...
Brukselę
Bahrain
Londyn
Midlands
Londyn
by utknąć na tydzień w Leipzig
wreszcie dotarło do Polski po 10 dniach (zamiast 24 h). Ile przez to miałam problemów to moje.
Aha, i następne, wysłane natychmiast po tym jak się dowiedzieliśmy że pierwsze jest w Bahrainie, leciało już "na skróty", tylko przez Brukselę i Londyn. Też nie zdążyło.
A ja jak słyszę DHL to wysypki dostaję. 3,5 godziny w kolejce po odbiór paczki. Wszystko po licznych telefonach z prośbą o wskazanie daty (nawet nie godziny!), kiedy kurier będzie jechał do mojego domu. Uzyskałam solenne zapewnienie, że paniusia zajmująca się moją sprawą zadzwoni do mnie, jak tylko paczka zostanie przydzielona kurierowi. Nie zadzwoniła, gdyż cyt. "widocznie nie miała takiej możliwości". "Widocznie" ukradli jej telefon służbowy.
A spośród stojących w kolejce do odbioru klientów trzech otrzymało informację, że niestety ich paczki gdzieś zginęły. To nawet zabawnie brzmiało. Facet miał do odbioru dwie przesyłki, jednej nie znaleźli, więc usłyszał "albo pan bierze jedną, albo wcale" :o . Drugi człowiek miał więcej szczęścia, chociaż też swoje odstał. Jego paczka zginęła, więc przekopali magazyn (20 min. - w tym czasie reszta kolejki stoi, bo obsługa jest jednoosobowa), pracownik DHL wykonał cztery telefony do różnych miejsc (10 min.), a w końcu zauważył, że szukana przesyłka stoi... koło jego biurka. Mało do linczów nie dochodziło. Naprawdę rozrywkowa firma ;) .
Nie znam wartej polecenia. Chyba takiej nie ma. Nie możesz przesyłką konduktorską podesłać?
Odpowiedzpoczty to niestety tez dotyczy, wiec pozostaje wiara, ze jednak dotrze w calosci + duuuuzo folii babelkowej lub dostawa osobista...
OdpowiedzNie znam. Mam za to kolegę pracującego w firmie kurierskiej. Cytuję: "NIGDY nie wysyłaj elektroniki kurierem. Jest duża szansa, że dotrze w rozsypce." - to było w temacie specyficznego obchodzenia się z paczkami ;)
OdpowiedzPodobne tematy