Reklama

Z życia - Strona 4

"Równo rok temu miałam zostać jego żoną. Wylałam wtedy morze łez. Co dziś u mnie?"
"Równo rok temu miałam zostać jego żoną. Wylałam wtedy morze łez. Co dziś u mnie?"

"Równo rok temu mieliśmy powiedzieć sobie sakramentalne "tak". Pamiętam ten dzień, jakby to było wczoraj. Byłam pełna nadziei, miłości i planów na wspólne życie. Jednak jak to w życiu bywa, czasami, zupełnie nieoczekiwanie, cały świat wywraca się do góry nogami i to w najmniej oczekiwanym momencie..."

"Po maturze chcę zrobić sobie rok przerwy od nauki. Rodzice mnie nie rozumieją"
"Po maturze chcę zrobić sobie rok przerwy od nauki. Rodzice mnie nie rozumieją"

"Zawsze byłam wzorową uczennicą. Przez wiele lat zakuwałam wszystko, czego wymagali ode mnie nauczyciele. Nierzadko rezygnowałam z wyjść z przyjaciółmi, czy choćby ze zrobienia czegoś dla siebie, właśnie ze względu na naukę. Mam tego dość. Naprawdę jestem tak zmęczona, że chciałabym wreszcie odpocząć. Szczególnie po intensywnej nauce do matury. Ogłosiłam rodzicom, że zanim pójdę na studia, chcę zrobić sobie rok przerwy. A oni kompletnie mnie nie rozumieją i zamiast wspierać mnie w mojej decyzji, są nastawieni negatywnie".

"Teściowie wprosili się do nas na obiad, a później narzekali, że im nie smakuje"
"Teściowie wprosili się do nas na obiad, a później narzekali, że im nie smakuje"

"Moi teściowie przechodzą samych siebie. Są pewne zasady, których powinno się przestrzegać, a oni sobie nic z tego nie robią. Ostatnio bez zapowiedzi przyszli do nas w porze obiadu. Na szczęście miałam więcej składników. To był obiad robiony na szybko, bo miałam jeszcze masę innych obowiązków. A teściowie zaczęli mnie krytykować. Jak tak można?"

"Zorganizowałam atrakcje dla dzieci na moim weselu, a goście zrobili coś takiego. Przykro mi"
"Zorganizowałam atrakcje dla dzieci na moim weselu, a goście zrobili coś takiego. Przykro mi"

"Moje wesele jest najlepszym dowodem na to, że ludziom tak naprawdę nigdy się nie dogodzi. Można się starać najmocniej, jak tylko się da, a oni i tak znajdą coś, do czego można się doczepić, albo zwyczajnie tego nie docenią. To smutne. Bo ja wydałam swoje pieniądze, poświęciłam swój czas, zorganizowałam to wszystko, a goście zrobili coś takiego. Było mi tak przykro (i moim dzieciom też), że brakuje mi słów"

"Kupuję dla wnuczek ubranka, ale nie daję ich synowej. Mam swój powód"
"Kupuję dla wnuczek ubranka, ale nie daję ich synowej. Mam swój powód"

"Jak wybiorę się na szperki, to zawsze coś fajnego znajdę. Jeszcze się nie zdarzyło, żebym wróciła z pustymi rękami. Tam są czasem takie śliczne sukieneczki albo bluzeczki! Najpiękniejsze biorę dla swoich wnuczek, nawet te za duże, ale nie oddaję ich nigdy synowej. Wypiorę, wyprasuję i wszystkie zostają u mnie w szafie. Zabawki, zresztą, też. Moje koleżanki będące babciami robią dokładnie tak samo. Mam swój powód... Nie rozumiem tylko reakcji synowej".

"Chciałem kupić sobie mieszkanie nad morzem. Gdy usłyszałem cenę, kapcie mi spadły"
"Chciałem kupić sobie mieszkanie nad morzem. Gdy usłyszałem cenę, kapcie mi spadły"

"Człowiek trochę zaoszczędził, to znaczy zarobił za granicą i wiadomo, że chciał zainwestować w mieszkanie. No to tak sobie pomyślałem, że może by tak kupić nad morzem. Do głowy mi tak to przyszło, jak spacerowałem z żoną nad morzem. Akurat mijaliśmy takie piękne rezydencje przed samą plażą z ochroną i w ogóle wypasione takie. Zadzwoniłem i zapytałem o cenę. Już się nie pozbierałem".

"Utrzymuję całą rodzinę z mojej pensji. Ludzie się dziwią, jak dajemy radę"
"Utrzymuję całą rodzinę z mojej pensji. Ludzie się dziwią, jak dajemy radę"

"Często spotykam się z pytaniami, jak jestem w stanie wyżywić całą moją rodzinę za jedną pensję. Moim zdaniem 7 tysięcy złotych to wcale nie tak mało. A oto mój trik, aby na wszystko nam starczyło!"

"Znowu te schabowe, ziemniaki i mizeria. Czy moja żona nie potrafi ugotować niczego innego?"
"Znowu te schabowe, ziemniaki i mizeria. Czy moja żona nie potrafi ugotować niczego innego?"

"Nie zrozumcie mnie źle. Doceniam trud, jaki moja żona wkłada w przygotowanie posiłków. Jednak przez ostatnie tygodnie, a nawet miesiące przez moje podniebienie przechodziło w kółko to samo. Schabowe, ziemniaki i mizeria. To przejadło mi się już dawno temu! Czy moja żona nie potrafi ugotować niczego innego?"