Z życia
"Tak się składa, że moja mama jest zupełnie inna niż ja. Ona ciągle zmienia partnerów, jest rozrywkowa i tak dalej, a ja jestem taki, że bardziej nauka mi w głowie. Na studiach prawniczych jestem najlepszy, dużo czasu spędzam nad tym, żeby się uczyć i ciężko pracować na swój sukces, a matka żyje tylko z majątku, który dostała w spadku. I tylko mężczyźni jej w głowie".
NOWE
"Mój ojciec zawsze miał, jakby to powiedzieć, nieposkromiony apetyt. Niedawno został wdowcem i w końcu może realizować się na tym polu. Ze wszystkich kobiet na świecie on wybrał jednak moją byłą teściową! Ostatnio odkryłam, że zostawia na jej profilu niestosowne komentarze. Oczywiście zwróciłam mu uwagę, ale się na mnie wściekł i powiedział, że córka nie będzie rozkazywać ojcu, co ma robić. Jestem w kropce!"
Dzisiaj 08:00
"Moja teściowa to naprawdę okropna kobieta. Ciągle się mnie o wszystko czepia i naprawdę trudno z nią wytrzymać. Mąż jest dobrym człowiekiem, ale ciągle w sytuacjach konfliktowych staje po stronie swojej matki. Ja już naprawdę często mam tego serdecznie dość, ale co mam zrobić. Nie stać nas z mężem na przeprowadzkę. Poza tym wiem, że on nie zostawi mamusi".
Dzisiaj 07:20
"Teściowa bardzo chciała mi pomóc. Cały czas powtarzała, że musimy siebie wspierać, a ona chce spędzić więcej czasu z wnukami. Tak się złożyło, że miałam weekend wypełniony obowiązkami. Zaprosiłam ją do nas. Jak to się skończyło? Bardziej mi przeszkadzała, niż pomagała. Wszystko krytykowała, nawet obiad pod nos jej podałam, to jej nie pasował".
Dzisiaj 06:00
"Długo nad tym myślałam, czy powinnam dzielić się z obcymi ludźmi tym, co mnie spotkało, ale może moja historia sprowadzi jakąś kobietę na ziemię, która dla przypadkowego mężczyzny będzie gotowa wywrócić swoje życie do góry nogami. Ja dla takiego całkowicie zmieniłam swoje życie, a on potraktował mnie jak wakacyjną przygodę. W moim przypadku tego błędu już nie da się naprawić, czego bardzo żałuję".
Pt. 26 kwietnia
"Pierwszą randkę organizował on, więc teraz była moja kolej. Pomyślałam, że mu zaimponuję i wezmę do restauracji sushi, ponieważ mówił na pierwszym spotkaniu, że nigdy nie próbował tej kuchni. Ja z kolei byłam już w takich miejscach kilka razy, więc trochę obyta jestem. Chciałam mu zaimponować, bo bardzo mi na nim zależało. Niestety, zaliczyłam wpadkę w restauracji, koleś po randce się już nie odezwał, a mnie do tej pory jest wstyd. Jedno jest pewne, do tej restauracji już nigdy więcej nie wrócę".
Pt. 26 kwietnia
"Wnuczka z chłopakiem przynieśli zaproszenie na ślub i wesele. Bardzo się ucieszyłam, ale na końcu doczytałam, że obiad będzie wegetariański, bo oboje z ukochanym cenią sobie życie bez mięsa! Byłam w szoku! Jak to? To nie będzie porządnego kotleta, czy gulaszu? Co to za wymysły? Od razu zadzwoniłam do wnuczki, a ona kompletnie nie uszanowała mojego zdania..."
Pt. 26 kwietnia
"Damian był pierwszym facetem, który spodobał mi się po wielkim rozczarowaniu z moim ex. Poznałam go w pracy i szybko między nami zaiskrzyło. Kilka razy wyszliśmy na kawę i do kina. Myślałam, że oboje czujemy do siebie miętę i, gdy tylko poczułam motylki w brzuchu, postanowiłam, że powiem słowa: kocham Cię. Nagle Damian stał się zimny i powiedział, że musi wrócić do domu. Przez tydzień nie mieliśmy kontaktu, w końcu spotkałam go w parku... Nie był sam."
Pt. 26 kwietnia
"Piszę ten list, bo szukam jakiegoś wsparcia. Natalia jest świetną laską, można powiedzieć, że całkiem 10 na 10! Ale ma jedną dość poważną wadę - cały czas chce być ze mną w kontakcie i odkąd się spotykamy, czyli od 4 miesięcy non stop do mnie pisze, dzwoni, wysyła mi wiadomości na snapie. Fajnie wiedzieć, co się dzieje u drugiej osoby, ale te wiadomości już mnie męczą i są ciągle takie same. Jak nie jakieś słodkie wyznanie miłości, to selfiki. Najgorzej, że jeśli jej zwrócę uwagę, to od razu obraża się księżniczka..."
Pt. 26 kwietnia
"Bożena, mama Rafała tak bardzo marzyła o dzieciach, że odkąd się pobraliśmy prawie codziennie pytała, czy jestem w ciąży. Próbowałam jej tłumaczyć, że to jeszcze nie czas, że potrzebujemy trochę pocieszyć się nowym stanem, w jakim się znaleźliśmy. No nic do niej nie trafiało! Zaczęła więc regularnie podpytywać męża, kiedy ostatnio miałam okres i co gorzej - sprawdzać nasz łazienkowy kosz na śmieci! To było żenujące po prostu... W końcu przyłapałam ją na gorącym uczynku."
Pt. 26 kwietnia
Najnowsze