Reklama
 

prawdziwa historia

"Ojciec adoruje w sieci moją byłą teściową. Wszyscy to widzą. Za jakie grzechy?!"

"Ojciec adoruje w sieci moją byłą teściową. Wszyscy to widzą. Za jakie grzechy?!"

"Mój ojciec zawsze miał, jakby to powiedzieć, nieposkromiony apetyt. Niedawno został wdowcem i w końcu może realizować się na tym polu. Ze wszystkich kobiet na świecie on wybrał jednak moją byłą teściową! Ostatnio odkryłam, że zostawia na jej profilu niestosowne komentarze. Oczywiście zwróciłam mu uwagę, ale się na mnie wściekł i powiedział, że córka nie będzie rozkazywać ojcu, co ma robić. Jestem w kropce!"

Dzisiaj 08:00

"Bo zupa była za słona. Teściowa znowu nie daje mi spokoju, a mąż? Szkoda gadać..."

"Bo zupa była za słona. Teściowa znowu nie daje mi spokoju, a mąż? Szkoda gadać..."

"Moja teściowa to naprawdę okropna kobieta. Ciągle się mnie o wszystko czepia i naprawdę trudno z nią wytrzymać. Mąż jest dobrym człowiekiem, ale ciągle w sytuacjach konfliktowych staje po stronie swojej matki. Ja już naprawdę często mam tego serdecznie dość, ale co mam zrobić. Nie stać nas z mężem na przeprowadzkę. Poza tym wiem, że on nie zostawi mamusi".

Dzisiaj 07:20

"Zaprosiłam teściową na weekend. Miała mi pomóc przy dzieciach, a tylko przeszkadzała"

"Zaprosiłam teściową na weekend. Miała mi pomóc przy dzieciach, a tylko przeszkadzała"

"Teściowa bardzo chciała mi pomóc. Cały czas powtarzała, że musimy siebie wspierać, a ona chce spędzić więcej czasu z wnukami. Tak się złożyło, że miałam weekend wypełniony obowiązkami. Zaprosiłam ją do nas. Jak to się skończyło? Bardziej mi przeszkadzała, niż pomagała. Wszystko krytykowała, nawet obiad pod nos jej podałam, to jej nie pasował". 

Dzisiaj 06:00

"Popisywałam się na randce, aby zaimponować kolesiowi. Narobiłam sobie wstydu do końca życia"

"Popisywałam się na randce, aby zaimponować kolesiowi. Narobiłam sobie wstydu do końca życia"

"Pierwszą randkę organizował on, więc teraz była moja kolej. Pomyślałam, że mu zaimponuję i wezmę do restauracji sushi, ponieważ mówił na pierwszym spotkaniu, że nigdy nie próbował tej kuchni. Ja z kolei byłam już w takich miejscach kilka razy, więc trochę obyta jestem. Chciałam mu zaimponować, bo bardzo mi na nim zależało. Niestety, zaliczyłam wpadkę w restauracji, koleś po randce się już nie odezwał, a mnie do tej pory jest wstyd. Jedno jest pewne, do tej restauracji już nigdy więcej nie wrócę".

Pt. 26 kwietnia

"Wnuczka robi wesele bez mięsa. Kto to widział, żeby w takim dniu nie zjeść dobrego kotleta"

"Wnuczka robi wesele bez mięsa. Kto to widział, żeby w takim dniu nie zjeść dobrego kotleta"

"Wnuczka z chłopakiem przynieśli zaproszenie na ślub i wesele. Bardzo się ucieszyłam, ale na końcu doczytałam, że obiad będzie wegetariański, bo oboje z ukochanym cenią sobie życie bez mięsa! Byłam w szoku! Jak to? To nie będzie porządnego kotleta, czy gulaszu? Co to za wymysły? Od razu zadzwoniłam do wnuczki, a ona kompletnie nie uszanowała mojego zdania..."

Pt. 26 kwietnia

"Wyznałam mu miłość, a on przestał się do mnie odzywać. Tydzień później zobaczyłam go w parku"

"Wyznałam mu miłość, a on przestał się do mnie odzywać. Tydzień później zobaczyłam go w parku"

"Damian był pierwszym facetem, który spodobał mi się po wielkim rozczarowaniu z moim ex. Poznałam go w pracy i szybko między nami zaiskrzyło. Kilka razy wyszliśmy na kawę i do kina. Myślałam, że oboje czujemy do siebie miętę i, gdy tylko poczułam motylki w brzuchu, postanowiłam, że powiem słowa: kocham Cię. Nagle Damian stał się zimny i powiedział, że musi wrócić do domu. Przez tydzień nie mieliśmy kontaktu, w końcu spotkałam go w parku... Nie był sam."

Pt. 26 kwietnia

"Moja dziewczyna to telefoniczny bluszcz. Mam już dość tych słodkich SMS-ów i zdjęć z dziubkiem"

"Moja dziewczyna to telefoniczny bluszcz. Mam już dość tych słodkich SMS-ów i zdjęć z dziubkiem"

"Piszę ten list, bo szukam jakiegoś wsparcia. Natalia jest świetną laską, można powiedzieć, że całkiem 10 na 10! Ale ma jedną dość poważną wadę - cały czas chce być ze mną w kontakcie i odkąd się spotykamy, czyli od 4 miesięcy non stop do mnie pisze, dzwoni, wysyła mi wiadomości na snapie. Fajnie wiedzieć, co się dzieje u drugiej osoby, ale te wiadomości już mnie męczą i są ciągle takie same. Jak nie jakieś słodkie wyznanie miłości, to selfiki. Najgorzej, że jeśli jej zwrócę uwagę, to od razu obraża się księżniczka..."

Pt. 26 kwietnia

"Teściowa co miesiąc grzebała w naszym koszu na śmieci. Szukała testu ciążowego"

"Teściowa co miesiąc grzebała w naszym koszu na śmieci. Szukała testu ciążowego"

"Bożena, mama Rafała tak bardzo marzyła o dzieciach, że odkąd się pobraliśmy prawie codziennie pytała, czy jestem w ciąży. Próbowałam jej tłumaczyć, że to jeszcze nie czas, że potrzebujemy trochę pocieszyć się nowym stanem, w jakim się znaleźliśmy. No nic do niej nie trafiało! Zaczęła więc regularnie podpytywać męża, kiedy ostatnio miałam okres i co gorzej - sprawdzać nasz łazienkowy kosz na śmieci! To było żenujące po prostu... W końcu przyłapałam ją na gorącym uczynku."

Pt. 26 kwietnia

"Narzekałam, że mój mąż jest mało romantyczny. Postanowił to zmienić. To nie mogło skończyć się dobrze..."

"Narzekałam, że mój mąż jest mało romantyczny. Postanowił to zmienić. To nie mogło skończyć się dobrze..."

"Mój mąż nigdy nie należał do zbyt romantycznych osobników. Po latach narzekania na brak kwiatów i czułych gestów zdecydował się zmienić ten stan rzeczy i wziął sprawy w swoje ręce przy okazji naszej rocznicy ślubu. Pomimo braku kasy Kacper postanowił nieco zaimprowizować i uparł się, że spełni moje oczekiwania o romantycznej rocznicy. Za moimi plecami dogadał się z sąsiadką, która miała pomóc mu zrealizować ten plan. Niestety pech chciał, że nie skończyło się to dobrze..."

Pt. 26 kwietnia

"Pierwszy raz od lat wróciłam od fryzjera i nikt nie czekał z przykrymi docinkami. Żałuję tylko jednego..."

"Pierwszy raz od lat wróciłam od fryzjera i nikt nie czekał z przykrymi docinkami. Żałuję tylko jednego..."

"Dziś jest pierwszy dzień mojego nowego życia. Nie wierzyłam, że ten moment kiedyś nadejdzie... Przez 3 ostatnie lata nie mogłam nawet umówić się spokojnie do fryzjera, a co dopiero zmienić koloru włosów. W trakcie wizyty i po powrocie powtarzał się ten sam scenariusz, święty by tego nie wytrzymał! Ale dziś było zupełnie inaczej... Nawet różowe włosy zrobiłam i nie musiałam się zastanawiać, jak on skomentuje tę metamorfozę. Żałuję tylko jednego..."

Pt. 26 kwietnia

"Nie miałam z kim zostawić córki, więc zabrałam ją na rozmowę o pracę. Reakcja pracodawcy bezcenna"

"Nie miałam z kim zostawić córki, więc zabrałam ją na rozmowę o pracę. Reakcja pracodawcy bezcenna"

"Bardzo zależało mi na tej pracy, więc postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i nieco zaryzykować. Tak oto wylądowałam z moją córeczką na rozmowie o pracę, gotowa stawić czoła wyzwaniom życia zawodowego. Uznałam jednak, że raz się żyje i warto zaryzykować. To, co nastąpiło po chwili, wprawiło mnie w osłupienie. Mój przyszły pracodawca przez chwilę spoglądał to na mnie, to na moją córkę. Zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, usłyszałam [...]"

Pt. 26 kwietnia

"W majówkę zamierzam zostać w domu. Żadnych wyjazdów, to najgorszy okres w roku"

"W majówkę zamierzam zostać w domu. Żadnych wyjazdów, to najgorszy okres w roku"

"Majówka to najgorszy czas w roku, a już zwłaszcza na wyjazdy. To fakt, że fajnie jest wykorzystać dodatkowe dni wolne, żeby coś nowego zobaczyć i wypocząć, ale na pewno nie w takich warunkach! Dla mnie polskie morze czy góry w okresie majówki to jakiś koszmar. Tłumy ludzi, tłok, brak miejsc parkingowych i potwornie drogie hotele. Nie ma mowy, w tym roku nie dam się w to wkręcić". 

Pt. 26 kwietnia

"Chcą smartfona, a ja kupię chrześnicy medalik. To komunia, a nie osiemnastka"

"Chcą smartfona, a ja kupię chrześnicy medalik. To komunia, a nie osiemnastka"

"Komunia mojej chrześnicy zbliża się wielkimi krokami. Wiem, że to wielkie święto i okazja do tego, żeby dostać masę prezentów, ale nie popadajmy w paranoję. Siostra przyniosła mi listę prezentów dla Zuzi. Chcieli, żebym kupiła młodej smartfona. To się zdziwią. Zuzia dostanie złoty medalik. To komunia, a nie osiemnaste urodziny. Skąd w ogóle te chore wymagania? Ja na pewno nie dam się w to wkręcić". 

Pt. 26 kwietnia

"Kupiłam córci sukienkę na ślub. Sprzedająca tak nas załatwiła, a teraz umywa rączki..."

"Kupiłam córci sukienkę na ślub. Sprzedająca tak nas załatwiła, a teraz umywa rączki..."

"Mój kochany młodszy brat się żeni i na kilka dni przed ślubem poprosił, żeby moje dzieci zaprowadziły ich do ołtarza. Córka i syn byli zachwyceni pomysłem, a ja naprędce zamawiałam dla córci jasną, elegancką sukienkę, żeby wszystko wyglądało, jak należy. Oczywiście, przez internet, bo nie czasu na bieganie po galeriach. Na wesele będzie miała ciemnoróżową princeskę, ale to nie pasowało na wprowadzenie do kościoła. Wszystko miało być pięknie... i było, aż do otwarcia koperty z przesyłką. Sukienka była prześliczna, ale sprzedająca przegięła..."

Pt. 26 kwietnia