Rodrigo Alves, znany jako żywy Ken, przemieszcza się po świecie z taką szybkością, że naprawdę trudno za nim nadążyć. Na ostatnich zdjęciach z Instagrama pozuje to w Tajlandii, to w słonecznej Kalifornii. I właśnie zdjęcia z ulic Los Angeles narobiły w internecie sporo hałasu...
Rodrigo przeszedł niezliczone operacje plastyczne, by zmienić wygląd i upodobnić się do lalki. Ale ostatnie zmiany w jego wyglądzie świadczą raczej o tym, że Ken... lubi podjeść.
Fotografie przedstawiające go w obcisłych spodniach pokazują fałdki tu i tam, a twarz celebryty z profilu przypomina księżyc.
Myślicie, że te zmiany są po myśli Alvesa? Jak by nie było, lalka Ken tłuszczyku nie ma... Zobaczcie zdjęcia tyjącego Kena!