Newsy - Strona 467
"Zdaję sobie sprawę z tego, że różnica pokoleniowa między mną a córką jest dość duża i nie będę kojarzyła wszystkich słów, którymi ona się posługuje, ale liczę za każdym razem, że Nadia mi wszystko wytłumaczy. W gruncie rzeczy jest to urocze, ale czasem gdy córka próbuje mi coś powiedzieć, muszę chwilę się zastanowić nad tym, co ma mi do przekazania".
Czw. 23 listopada
"Mój narzeczony wpadł na przedziwny pomysł. Zamiast kupić mieszkanie po ślubie na które odkładaliśmy przez ostatnie dwa lata, woli mieszkać dalej ze swoimi rodzicami. Odłożone pieniądze chce zainwestować w sportowe Audi. Mówi, że to zawsze było jego marzenie! Ale co to za pomysł? Ważniejsze są jego marzenia niż prywatność i swoboda we własnym mieszkaniu? Przez kolejne lata mam żyć pod dachem ze wścibską teściową i gburowatym teściem? Jak mąż narzeczony nie zmądrzeje, to chyba ucieknę sprzed ołtarza. Jestem w szoku!"
Czw. 23 listopada
"Moje wnuczki nie bardzo chciały mi pomagać, a niestety mam tyle lat, że czasem potrzebuję, żeby mi ktoś zakupy zrobił, leki wykupił i zawiózł do lekarza. Niestety, córka mieszka w Anglii, więc mogę liczyć tylko na swoje wnuczki. A one często wymigują się od tego, żeby mi pomóc, tłumacząc, że one mają swoje życie. Ja to rozumiem, ale i tak wymagam, żeby mi czasem pomogły. Wreszcie znalazłem fajny sposób na to, żeby moje wnuczki mi pomagały. I co można? No można i to jeszcze jak".
Czw. 23 listopada
Niektórzy robią wszystko, co w ich mocy, żeby upodobnić się do gwiazd. Ta kobieta jednak nie musiała korzystać z pomocy chirurgów plastycznych, by wyglądać identycznie jak gwiazda Hollywood — Angelina Jolie. Poznajcie niesamowitą historię Melissy Bazan!
Czw. 23 listopada
Podczas konferencji prasowej Szymon Hołownia zadeklamował Mateuszowi Morawieckiemu piosenkę Zbigniewa Wodeckiego "Opowiadaj mi tak". "Opowiadaj. Nikt nie opowiada tak, jak ty. Choć bajeczki te na pamięć znam, jakże wszystko to cudownie brzmi — wyrecytował 47-latek. "Nie wiem, jak jeszcze dać kosza, żeby do niego dotarło" - dodał. Wideo jest hitem sieci!
Czw. 23 listopada
"Dziadek Henryk imponował mi w dzieciństwie swoją kindersztubą i eleganckim strojem na każdą okazję. Gdy moja mama zmarła, zamieszkałem u niego i przez kilka lat uczył mnie jak zachowywać się, jak traktować ludzi i jak być prawdziwym dżentelmenem. Miałem nadzieję, że w przyszłości, gdy poznam swoją przyszłą żonę, to doceni moje dobre maniery. A skądże! Aśka woli oglądać się za niegrzecznymi chłopakami w czarnej skórze i na motocyklach zamiast spędzać czas z "nudziarzem". To po co przyjmowała pierścionek zaręczynowy?"
Czw. 23 listopada
"Sprzątam, szoruję, zamiatam, ścieram kurze — jednak dla mojej teściowej to wciąż za mało. Bardzo trudno jest ją zadowolić i zawsze znajdzie coś, do czego się przyczepi. Jednak ostatnio wynalazłam doskonały sposób sprzątania na teściową. Gdy teściówka weszła do naszego mieszkania, niemal oczy wyleciały jej z orbit!"
Czw. 23 listopada
"Jestem studentką wyższej uczelni i często korzystam z osiedlowego podwórka naprzeciwko wydziału. Parkuję tam swojego SUV-a cztery razy w tygodniu, bo dojeżdżam spoza miasta. Mieszkańcy pewnie już się do mnie przyzwyczaili. Przedwczoraj kompletnie nigdzie nie było miejsc, a na parking uczelniany daleko, jakieś 400-500 m... Musiałam stanąć na trawniku! Myślałam, że uprzejmi ludzie to rozumieli. Tak mi się wydawało aż do dziś. Gdy po dzisiejszych zajęciach wsiadłam do auta i chciałam odjechać, usłyszałam pukanie w szybę..."
Czw. 23 listopada
"Od dłuższego czasu nie układało mi się z kobietami. Ciągle trafiałem na zazdrośnice albo typowe księżniczki, które myślały tylko o moim zasobnym portfelu. A ja chciałem prawdziwej damy z duszą niewinnego baranka. Ciepłej i kochającej kobiety, która będzie przy mnie na dobre i złe... Pewnego wieczoru po kilku drinkach opowiedziałem mojej przyjaciółce o swoich rozterkach i zapytałem żartobliwie o jej ideał faceta. Wiecie co zrobiła? Byłam przerażony i jednocześnie czułem radość w sercu!"
Czw. 23 listopada
„Żona zupełnie mnie nie rozumie i mówi, że powinienem wziąć się w garść. Koledzy też mnie wyśmiali, gdy im o tym powiedziałem, bo niby nie rodziłem dzieci i nie powinno mnie to dotyczyć. Dlatego liczę na to, że chociaż tutaj zostanie mi okazane wsparcie, którego ostatnio tak bardzo potrzebuję. Być może i was to zaskoczy. Jestem mężczyzną z krwi i kości i mam... depresję poporodową”.
Czw. 23 listopada
Najnowsze